Post
autor: bober1 » 07 lis 2013, 22:21
Szanowni Koledzy i Kolezanki, sprawa widze calkowicie odbiegla od tematu i zeszla na boczne tory.
Powracajac do tematu:
silnik wyjety,porozkrecany- znaleziona przyczyna, otoz nie zwytrzymaly Slizgi Napinacza Lancucha- mechanik znalazl kilkanascie plastikowych kawalkow , ktore pochodzily wlasnie z napinacza. Zawory, szklanki,glowica- wszystko wporzadku NIC WIECEJ NIE ZOSTALO USZKODZONE- tylko te plastiki.....
Ze wzgledu ze nie kupi samych slizgow- wymieniamy caly napinacz ktory jest kompletny z tymi slizgami- koszt takiego napinacza to 159f, do tego uszczelniacze,uszczelki kolektora, olej , filtr oleju i robi sie kwota 620f (ponoc ta kwota ma zawierac usluge mechanika-ale to dam znac pozniej).
Czyli reasumujac i powracajac do tematu
Glowna przyczyna stukania w moim silniku- lancuch ktory tarl po wszystkim co sie dalo
Przyczyna- polamane slizgi napinacza lancucha
Dalszych uszkodzen brak( w dwoch miejscach jeszcze silnik zaczyna sie pocic- ale to ponoc z pod klawiatury)
Bardzo dziekuje za pomocne podpowiedzi i szybkie odzewy na moj post, ktory uwazam ze mozna zamknac
Dziekuje raz jeszcze koledzy i kolezanki i oby juz to byla ostatnia usterka.
Odważni Nie Żyją Wiecznie - Lecz Ostrożni Nie Żyja Wcale