moje zdanie jest takie albo te chinole
albo zmieniamy motor

![]() |
![]() |
![]() |
Wielkim fachowcem nie jestem, ale wydaje mi się, że gdyby to były pęknięte ślizgi, to by grzechotało cały czas, a nie jak w naszym przypadku, przez sekundę na zimnym. Coś musi być nie tak z napinaczem. Po zdjęciu dekli powinno się wyjaśnić. Najlepiej gdyby to były ślizgi, wiadomo...preston81 pisze:a używki ewntualnie albo wymiana samych ślizgów ? czy terkotanie powodują wyjechane ślizgi czy coś innego ? bo same ślizgi też można kupić
Notorycznie to bardziej popychacz klika, ale mechanik ze mnie żaden więc nie chce namieszać :)Z tego, co chłopaki tu piszą to przy samym napinaczu chyba dużo roboty nie ma i aż tak skomplikowana nie jest. Wydaje mi się, że w tak dużym mieści jak Poznań bez problemu znajdziesz kogoś kompetentnego. Ja mimo wszystko na razie jeżdżę i słucham, a tym bardziej zauważyłem, że odzywa się to tylko gdy na zewnątrz są minusowe temp.preston81 pisze:ale mowa tu o notorycznym pukaniu i pukaniu podczas jazdy zapewne ? bynajmniej moj mechanik mi tak powiedzial choc przynam szczerze ja bym to juz teraz wymienil ale brak chetnych na robote masakra co