ehhh troche tego bylo podczas urlopu, wiec wymienilem:
* uszczelki pod pokrywami zaworów bo sie sączyło
* zregenerowałem sobie tylni zaciska hamulcowy i w końcu działa ręczny <hura>
* uszczelniłem wydech bo na złączkach popierdywał - czyli dwie nowe złączki
* wymieniłem pękniętą sprężynę zawieszenia przód i już w końcu cisza jest
* podłączyłem DVBT i narazie śmiga muza filmy i TV ale tylko na postoju...musze jakos te anteny ogarnąć.
* no i w końcu po prawie dwóch latach odważyłem sie sprawdzić czy mam ograniczenie prędkości do 250km/h no i wyszło na to że nie mam

Pociągnąłem do 260km/h i na więcej nie starczyło czasu bo musiałem zjeżdżać z Autostrady

... no i po tym niestety nie wytrzymał mi oring przedniej prawej półosi i ciekłoooooo <tjaa> no ale 3h roboty nowy oring założony i znów sucho....
eh troche tego było i pewnie jeszcze cos wyjdzie a że jestem z tych co profilaktycznie wymieniają wszystko zamin sie posypie i koszta diametralnie wyrosną to jeszcze na dodatek podpadając mojej żonce robie to wszystko z uśmiechem na gębie

....