Co dzisiaj zrobiłem w swojej A8 ??
Koniec roku oznaczał dla mnie i mojej Lochy koniec dużej rewitalizacji.
Zdecydowałem się na gruntowne oględziny w naszym firmowym ASO i dokonałem następujących czynności mniejszych i większych:
- wymiana oleju z filtrem w silniku (ori)
- sprawdzenie i uzupełnienie oleju w skrzyni
- wycieki z układu chłodzenia zakończyły się regeneracją chłodnicy, wymianą pompy dodatkowego wspomagania obiegu płynu chłodniczego (ori) oraz wymianą płynu
- wymiana uszczelniaczy skrzyni (ori)
- wymiana przewodu czujnika ABS (ori)
- regeneracja tylnych zacisków hamulcowych - czyszczenie tłoczków i wymiana wszystkich uszczelek (ori)
- obsługa i serwis układu klimatyzacji
- odczytanie i kasowanie błędów
- wymiana paska napędu osprzętu i wszystkich rolek napędzających (ori)
Trochę się tego zebrało ale znowu auto jest w idealnym stanie. Część napraw (rolki) wynikała z zastania samochodu którym się poruszam okazjonalnie.
Zdecydowałem się na zastosowanie samych oryginalnych części aby mieć święty spokój ale inna rzecz że trudno znaleźć coś w zamienniku. Używek zaś nie bardzo lubię a poza tym tych kilku któzy mają rozebrane W12 na części życzy sobie takich kwot że po dołożeniu często 1/3 ceny mam rzecz nową.
Ponadto chciałem by wszystko było widoczne w historii pojazdu dla mnie i uwiarygodnienia aktualnego przebiegu 213 000 km.
Przez ostatnie 2 lata i 3 miesiące zrobiłem zaledwie 10 000 km a zainwestowałem tonę złociszy by dopieścić Lochę ale tak jak powyżej pisał inny kolega w razie draki i tak ubezpieczyciel odwróci się plecami .
Postanowienie noworoczne - znalezienie ogrzewanego garażu dla Lochy tak by nie była zdana na trudne warunki atmosferyczne.
Z grubych rzeczy zostałą mi jeszcze przekładnia kierownicza która zaczyna hałasować
Z noworocznym pozdrowieniem
Vincent
Zdecydowałem się na gruntowne oględziny w naszym firmowym ASO i dokonałem następujących czynności mniejszych i większych:
- wymiana oleju z filtrem w silniku (ori)
- sprawdzenie i uzupełnienie oleju w skrzyni
- wycieki z układu chłodzenia zakończyły się regeneracją chłodnicy, wymianą pompy dodatkowego wspomagania obiegu płynu chłodniczego (ori) oraz wymianą płynu
- wymiana uszczelniaczy skrzyni (ori)
- wymiana przewodu czujnika ABS (ori)
- regeneracja tylnych zacisków hamulcowych - czyszczenie tłoczków i wymiana wszystkich uszczelek (ori)
- obsługa i serwis układu klimatyzacji
- odczytanie i kasowanie błędów
- wymiana paska napędu osprzętu i wszystkich rolek napędzających (ori)
Trochę się tego zebrało ale znowu auto jest w idealnym stanie. Część napraw (rolki) wynikała z zastania samochodu którym się poruszam okazjonalnie.
Zdecydowałem się na zastosowanie samych oryginalnych części aby mieć święty spokój ale inna rzecz że trudno znaleźć coś w zamienniku. Używek zaś nie bardzo lubię a poza tym tych kilku któzy mają rozebrane W12 na części życzy sobie takich kwot że po dołożeniu często 1/3 ceny mam rzecz nową.
Ponadto chciałem by wszystko było widoczne w historii pojazdu dla mnie i uwiarygodnienia aktualnego przebiegu 213 000 km.
Przez ostatnie 2 lata i 3 miesiące zrobiłem zaledwie 10 000 km a zainwestowałem tonę złociszy by dopieścić Lochę ale tak jak powyżej pisał inny kolega w razie draki i tak ubezpieczyciel odwróci się plecami .
Postanowienie noworoczne - znalezienie ogrzewanego garażu dla Lochy tak by nie była zdana na trudne warunki atmosferyczne.
Z grubych rzeczy zostałą mi jeszcze przekładnia kierownicza która zaczyna hałasować
Z noworocznym pozdrowieniem
Vincent
...i to by było na tyle...
Vincent
Vincent
Vincent ty podobnie jak ja tyle że ja nie mam zaufanego ASO i tak zasobnej skarpety więc powoli
Dziś miałem sie nudzić ale poświęciłem 3 godzinki na wyprowadzenie kabli i wleciał do A8 aktywny sub. Teraz fabryczne audio jest jak na mój gust idealnie wzbogacone niskimi tonami Ale nie ma jakiegoś łup łup na całą wieś.
Do tego robiłem test drogowy ostatnich regulacji i po ok 30km po miescie jest miodzio na pb i lpg ale jak opdpale zimny i czekam aż się rozgrzeje to po przełączeniu na gaz zaczyna nierówno cykać... Kompa już nie podłączam bo po co się stresować Odkąd mam vcdsa to ciagle jakieś problemy wyszukuje w pełnoletnim już aucie
Dziś miałem sie nudzić ale poświęciłem 3 godzinki na wyprowadzenie kabli i wleciał do A8 aktywny sub. Teraz fabryczne audio jest jak na mój gust idealnie wzbogacone niskimi tonami Ale nie ma jakiegoś łup łup na całą wieś.
Do tego robiłem test drogowy ostatnich regulacji i po ok 30km po miescie jest miodzio na pb i lpg ale jak opdpale zimny i czekam aż się rozgrzeje to po przełączeniu na gaz zaczyna nierówno cykać... Kompa już nie podłączam bo po co się stresować Odkąd mam vcdsa to ciagle jakieś problemy wyszukuje w pełnoletnim już aucie
Witam
Moja najnowsza dzisiejsza modyfikacja niestety nie cieszy...
Wyjeżdżając z wąskiego podwórka otarłem się delikatnie o rant muru skutkiem czego na tylnych prawych drzwiach delikatnie starty został lakier na szczęście bez jakiegokolwiek wgniecenia
A chciałem tylko przegonić Lochę po rewitalizacji... No cóż się jeździ się dzieje... różnie raz cieszy raz martwi
Mimo wszystko Wszystkiego najlepszego w Nowym 2015 Roku oby niezbędnych napraw i modyfikacji było jak najmniej a jedynie takie które cieszą i upiększają nasze auta...
Moja najnowsza dzisiejsza modyfikacja niestety nie cieszy...
Wyjeżdżając z wąskiego podwórka otarłem się delikatnie o rant muru skutkiem czego na tylnych prawych drzwiach delikatnie starty został lakier na szczęście bez jakiegokolwiek wgniecenia
A chciałem tylko przegonić Lochę po rewitalizacji... No cóż się jeździ się dzieje... różnie raz cieszy raz martwi
Mimo wszystko Wszystkiego najlepszego w Nowym 2015 Roku oby niezbędnych napraw i modyfikacji było jak najmniej a jedynie takie które cieszą i upiększają nasze auta...
...i to by było na tyle...
Vincent
Vincent
- krzychu22.p1i
- Super Klubowicz
- Posty: 3904
- Rejestracja: 14 sie 2011, 01:51
- Lokalizacja: Oderwany od rzeczywistości
Długo tu nie pisałem, jedna z grubszych spraw ukończona w 95%. Sprawność sprawdzę po dotarciu ale w końcu wygląda to w kole jak trzeba, dla przypomnienia tarcza 335mm.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2015, 14:00 przez krzychu22.p1i, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Super Klubowicz
- Posty: 2449
- Rejestracja: 10 kwie 2013, 21:57
- Lokalizacja: Elbląg
Dzisiaj mechanik płakał jak wymieniał uszczelnienia chłodniczki oleju , także jeden wyciek juz z głowy
Rozkodowywanie numerów VIN grupy VAG i inne
FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
Mozliwe że i mnie to czeka ale mój mechanik to nie płacze tylko rzuca kurrr...i zwiększa mi cenemichalwruszak pisze:Dzisiaj mechanik płakał jak wymieniał uszczelnienia chłodniczki oleju , także jeden wyciek juz z głowy
Ja założyłem dwa uszczelnienia na tylnym dyfrze(od półosi) bo od strony wału ni uja nie szło poluzowac nakretki... Jednak najbardziej ciekło z pólosi a za ten trzecie zabiore sie w przyszłości jak dorobie patent na ten dyfer.
Dziś się bedzie montował hak
Dzisiaj umyłem i wysprzątałem "ósemkę". Skończyłem też oklejanie wnętrza, sporo było z tym roboty ...ale efekt lepszy niż sądziłem <hura>
Ostatnio zmieniony 05 sty 2015, 20:50 przez danishow, łącznie zmieniany 1 raz.