Podczas przejeżdżania przez garba pojawiają się dziwne stuki zawieszenie górne zostało wymienione w całości i dolne tylne wahacze oraz łączniki drążka stabilizatora razem z drążkiem i nie wiem co dalej czynić
Sprawdź osłonę pod silnikiem. Ja w d2 długi czas szukałem przyczyny stukania na wybojach. Co się okazało, słabo przymocowana osłona waliła o zderzak i dawała takie odgłosy.
beyer28 pisze:Sprawdź osłonę pod silnikiem. Ja w d2 długi czas szukałem przyczyny stukania na wybojach. Co się okazało, słabo przymocowana osłona waliła o zderzak i dawała takie odgłosy.
przejazd próbny bez osłony wyklucza jej udział w zdarzeniu
Może głupie ale warte sprawdzenia. Swojego czasu walczyłem z pukaniem, nie mogłem go zlokalizować, niby wszystko ok. Zawieszenie, amortyzatory, układ kierowniczy.
Któregoś dnia podczas porządków znalazłem grzechotkę w podszybiu ( przegrodzie między komorą a kabiną )
Czasami głupota ale, czasami coś się zapomni i zostawi się podczas naprawy czegoś.
Moim zdaniem jeśli miałeś w swoim aucie wiele ukodzonych elementów zawieszenia i tak jeździłeś to magiel mógł już oberwać . Najlepiej wjedz na kanał i za pomocą breszki sprawdz stan reszty elementów zawieszenia .
Zobacz pod nadkolem pompę podciśnienia. Ja miałem w tym roku przygodę z sarną. Nie wielkie uszkodzenie ale wymieniałem błotniki i zderzak. Też walczyłem ze stukającym zawieszeniem. Wymieniłem wszystko co się da łącznie z poduszkami pod skrzynią i silnikiem, a się okazało, że przy składaniu auta blacharz nie dokręcił jakiejś pompy podciśnienia (pod lewym nadkolem) i to pukało.