Zastanów się jeszcze nad jedną opcją. Ja mam ubezpieczenie wykupione w PZU. Zapłaciłem za nie dokładnie 693 złote. Inne towarzystwa dawały mi tańszy pakiet ale jedna opcja mnie przekonała. Mam w tym ubezpieczeniu likwidację szkody której sprawcą nie jestem u swojego ubezpieczyciela OC (czyli jak ktos we mnie wjedzie ze swojej winy, to likwidację szkody robi mi PZU i samo rozlicza się z ubezpieczycielem sprawcy). Dla mnie to był mega wielki atut przy wykupie tej polisy OC.
Taka kwote zaplacilem w bydgoszczy (srodek miasta adres zameldowania - bo to wazne z punktu widzenia wysokosci skladek) przy 17 latach bezszkodowej jazdy.
Ubezpieczenie pierwszego auta
Mam fajną babkę w mojej miejscowości która szuka najtańszych(nie koniecznie najlepszych) ubezpieczeń i zaproponowała mi taką opcję nie ze współwłaścicielem a z użytkownikiem.
Czyli w dowodzie rejestracyjnym itd jestem właścicielem tylko ja. A w umowie ubezpieczeniowej mam wpisaną osobę z rodziny która siedzi w Niemczech z full zniżkami. Tam podobno nie ma czegoś takiego jak nabijanie zniżek. Wyszło 580 zł.
Czyli w dowodzie rejestracyjnym itd jestem właścicielem tylko ja. A w umowie ubezpieczeniowej mam wpisaną osobę z rodziny która siedzi w Niemczech z full zniżkami. Tam podobno nie ma czegoś takiego jak nabijanie zniżek. Wyszło 580 zł.