
http://zapodaj.net/4c0474600c665.jpg.html
Mechanik zdjął ten wahacz (?) i ujrzeliśmy coś takiego.
http://zapodaj.net/1c86aceea40f9.jpg.html
Domyśliliśmy się, że blaszka ta (tak jakby wycięta z jakiejś puszki) była włożona tam, żeby ten wahacz nie miał luzu, ponieważ gdy włożyliśmy go bez tej blaszki to miał luz. Nie wiem czy to tak może być, ten mechanik co robi zawieszenia, upiera się, że tak jest ok, a drugi mechanik (który wymieniał tarcze) upiera się znowu, że pierwszy raz w życiu widzi coś takiego, przez to mogłem się zabić, tak nie może być etc. I teraz komu wierzyć? Mechanik z tarcz mówi, że powinna tam być specjalna tulejka taki jakby dystans który nakłada się na ten taki stożek z tego wahacza i wkłada się do piasty, żeby nie było luzu lub po prostu to nie ten wahacz. Co o tym myśleć? Kto ma rację?
Tutaj więcej fotek
http://zapodaj.net/5cc9788eb0276.jpg.html
http://zapodaj.net/ef710afe41931.jpg.html
http://zapodaj.net/0c7e714e178a0.jpg.html
http://zapodaj.net/82c53bd4f32df.jpg.html