Mam miejsce parkingowe pod blokiem i dwa tygodnie temu pozno w nocy sasiad wracal do chaty i naszedl dwoch gnoi jak ja ogladali i jeden z nich powiedzial"wlasnie taka chcialem".Gosciu zadzwonil do dozorcy ten do mnie i na flikownie.Gnoje go musieli slyszec bo jak zszedlem to juz ich nie bylo.Sasiad poznal tych dwoch bo podobno mieszkaja w okolicy i czesto sie przechadzaja pod blokiem.A ze szkod nie bylo to fliki sie zawinely i po ptokach

.Mnie dozorca nie chce powiedziec ktorzy to bo jak twierdzi to sprawa policji a on nie chce miec szyb powybijanych.Juz raz mi szybe wyprali a ze na szybach mam folie przyciemniajaca to jak pacan rozj....al wzial i zucil na dach tym samym go porysowal potem wsiadajac na fotel pasazera pocial skore

. Dlatego teraz czesto zjezdzam do garazu w roznych godzinach i sprawdzam czy stoi tym bardziej ze za tydzien jade do polski na wakacje wiec auto sie przyda
