D2 ma jeszcze wzięcie do ślubu

marta · Post autor: **marta** » 31 sie 2012, 22:53

Masa, Moja niunia będzie jutro wyglądała podobnie jak Twoja;) Może felgi nie 20 a 18 ale po dzisiejszym czyszczeniu - świeci się jak nowa

W jednej kwestii będzie się wyróżniać między Wami .. kierowcą będzie kobieta - ja

FOSS · Post autor: **FOSS** » 31 sie 2012, 23:12

Ja też jutro jadę na imprezę... pół wieczoru pastowałem auto a tu chmury na niebie... a mam do przejechania pół polski... coś czuję że na miejscu będę musiał robić poprawki :evil:

adrian949 · Post autor: **adrian949** » 10 sie 2013, 20:31

Dziś miałem zaszczyt wieś parę młodą do ślubu :-D

koziolek · Post autor: **koziolek** » 06 maja 2016, 10:08

w lipcu wiozę moją siostrę do ślubu i będe miał profi sesje to zmienię fotki

Gość · Post autor: **Gość** » 06 maja 2016, 11:30

Ja biere 100-150zł w obrębie miasta ale jak dalej to tyle ile trza na wache dać. Nie trudnie się tym jakoś szczególnie ale kilka wesel juz swoja zrobiłem. Dekoracje bezinwazyjne sa w gestii młodych.

Dziś 400zł za D2 to wg mnie za dużo. jak masz tak dobra prace że ci zapłaca tyle za sobote to sie nie dziwię

koziolek · Post autor: **koziolek** » 06 maja 2016, 11:50

jak odliczysz koszty typu paliwo i przygotowanie auta to z 400zł robi się około 300zł, a od rana gdzie trzeba zacząć przygotowanie auta do +/- 16 to jest jak dzień roboczy i przeliczając na godziny wcale nie wychodzi kolorowo

podsumowując jak znajdzie sie ktoś za 400zł to pojade, a jak nie to nie będe płakał

Gość · Post autor: **Gość** » 06 maja 2016, 12:13

Jakie koszty przygotowania auta??

Odstawiam auto w umówione miejsce i jest przystrajane. Jednynie co robie wczęsniej to mycie ale mycie i sprzatanie to nie tylko dla młodych ale tez dla mnie samego bo i tak się to robi. Po przystrojeniu wioze to powiedzmy godzinka kolejna i ewentualnie po slubie jakies foty to daje max 3 h gdzie jazdy jest najwyżej na pół h

Po slubie zawsze miałem zaproszenie od zadowolonych na impreze czyli wesele tam spozywam bogaty posiłek biere flache i wracam

Lukas134 · Post autor: **Lukas134** » 06 maja 2016, 12:28

Apophis, serio jesteś w stanie pojechać za 100-150zł zawieźć wesele?? no ja niby mam D3, ale jak woziłem D2 to takie same ceny brałem, jedynie po moim mieście nie wykraczając gdzieś daleko to minimalna stawka to 350zł i czym dalej to kwota wzrasta z kilometrami przeważnie 400-500zł.
Jeżeli mam wieźć taniej to wolę poleżeć nad wodą

pytasz się koziolka, jakie koszta, wliczasz paliwo, myjnia oraz jakieś woskowanie odkurzanie itd i wszystkie składniki kosztują nikt za darmo tego nie daje, no chyba, że myjesz za 5zł i gotowe, ja przed każdym weselem dokładnie myję, nakładam jakiś wosk na całe auto środek cały sprzątam jakiś fajny dressing, poleruje felgi czyszczę opony wydechy itd i schodzi się kilka godzin, jak mam auto podstawić na godz 14 pod kwiaciarnię to już o 8 jestem na myjni i do 14 latam jak mały samochodzik, żeby jeszcze zdążyć wziąć prysznic i ubrać jakąś koszulę i marynarkę i jeżeli mam tak cały dzień latać praktycznie za darmo to tak jak pisałem wyżej wolę umyć auta i pojechać nad wodę poleżeć bo tak jak woziłem rok temu tyle wesel to praktycznie czas pracy zaczynam od 8 mycie do ok 20 wracam do domu więc 12 godzin

a nie liczysz tego, że nikt się tak nie będzie spuszczał nad strojeniem auta i zaczepiają, żeby było ładnie itd i po sezonie max 2 musisz się liczyć z korektą lakieru chociażby na masce

więc jeżeli zawozisz raz do roku ok, ale robiąc to zarobkowo i dbać o auto to trzeba liczyć się z ceną jaką koziolek, podał

)

drago_o · Post autor: **drago_o** » 06 maja 2016, 12:36

Ale to u Was taniocha w takim razie

Ja jechałem 2 wesela po 1000zł

Tak z przypadku ale zawsze... jedynie koła od kumpla pożyczyłem bo moje nie za ładne są

Gość · Post autor: **Gość** » 06 maja 2016, 12:44

Ale po co mam wliczać woskowanie i sprzatanie skoro po pierwsze nie jeżdzę chlewem a po drugie robie to cyklicznie tak czy siak. WIęc skoro wypucuje auto i postawie je pod domem to komu mam wliczac koszta?

Wolałem dać taka cene a i tak zwykle woziłem znajomych żeby mieć choc te zajęcie niz siedziec na tyłku i nie miec nic. Ja nie czuje straty,ludzie bardzo zadowoleni.

1000zł to jak dla mnie głupota gdzie ja cały soj slub w 2000 kosztów zmiesciłem

koziolek · Post autor: **koziolek** » 06 maja 2016, 12:46

dokładnie tak jak Lukas134, napisał. porządne przygotowanie auta to kilka godzin latania z nietanimi kosmetykami i wracasz do domu późnym popołudniem. gdybym wybrał się do pracy to o 14 jestem w domu mam podobne pieniądze i jeszcze sobotę przed sobą

ceny wynajmu aut są bardzo różne i wszystko zależy kto co lubi... osobiście nigdy nie zdecydował bym się np na Syrenkę czy Warszawę za 1tys, ale sam jechałem Linkolnem za tyle bo lubie wygode

Gość · Post autor: **Gość** » 06 maja 2016, 12:51

A w życiu żadne kilka godzin z żadnymi drogimi kosmetykami. nabijacie się chyba z ludzi bo to czy tylko umyjesz auto czy włozysz na niego wosk za stówe to nikt nie zauwazy na tym weselu.

Chłopy ja przygotuje auto do wesela w godzinke. udekorowanie to jak wspomniałem nie moja brocha i niech trwa kolejna godzine ale zwykle tyle nie trwało bo nie zgadzam sie na żadne inwazyjne bukiety itp.

koziolek · Post autor: **koziolek** » 06 maja 2016, 12:54

moje normalne mycie i czyszczenie wnętrza bez woskowania to około 3h latania

Gość · Post autor: **Gość** » 06 maja 2016, 12:56

W 3 godziny to ja sie bawiłem z 10lat temu dziś z picowaniem skór i czasem na bro to mi może tyle zajmie.

I zapewniem że nie ma żadnych niedorobek-i z zewnatrz i wewnatrz lśni.

drago_o · Post autor: **drago_o** » 06 maja 2016, 12:58

Apophis pisze:1000zł to jak dla mnie głupota gdzie ja cały soj slub w 2000 kosztów zmieściłem

Bo miałes tylko cywilny... Mój konkordat wyszedł niecałe 50tys a ludzi ledwo 80... Ale cały myk w tym, że wyszło by Cię taniej gdybyś zrobił normalne wesele. Zazwyczaj się zwracają i jeszcze coś zostaje a w najgorszym wypadku na 0.

Auto uważam, że jak już coś robię za kasę to ma być perfect

Auto wypucowane, błyszczące, skóry pachnące. Tez sprzątam często auto ale na świeżo to zupełnie co innego.

Ja miałem okazję za 1500zł na swój jechać Ferrari 360 ale się nie zdecydowałem i swoim pojechałem/