FOSS pisze:gtfan pisze:Dokładnie, więcej jak 140-150km/h nie jeżdżę, a do takich prędkości wystarczy skrzynia bez chłodzenia.
Kurcze, wprawdzie jestem zagorzałym zwolennikiem automata i jeżeli życie mnie nie zmusi to manuala nie planuję sobie kupować, to jednak wątek czytałem z zainteresowaniem.
Do tego momentu.
Bo myślałem, że przekładka na manual to pewne ulepszenie, dla was samych sposób na uwolnienie się od automatycznej skrzyni biegów.... "i żyli długo i szczęśliwie"... ale jeżeli po przekładce otrzymujemy finalnie auto którym lepiej nie jeździć z większymi prędkościami to nie rozumiem idei
Zrobiłeś operację... zmieniłeś pacjentowi wątrobę na inną, zdrowszą ale przy okazji wyciąłeś mu jedno płuco
Ale tym autem z tą skrzynią da się jeździć z większymi prędkościami. Tylko w takich warunkach skrzynia bez chłodzenia zużyje się szybciej niż taka z chłodzeniem. O ile szybciej - 5, 10, 50tys. km - nie wiem i nie próbuję nawet zgadywać.
Ja wybrałem taką a nie inną bo:
- była blisko (30km),
- była tania (600zł),
- nie chciało mi się rzeźbić węży do chłodzenia (z automatu nie pasują, oryginalne z S8 są tak dostępne jak i wał i zamach do przedlifta),
- 200km/h moje A8 widzi może przez 10s/rok (zwyczajnie nie lubię zapierdalać :p).
Zrobiłem to z pełną świadomością ewentualnych konsekwencji. Jak padnie to kupię następną, może nawet z chłodzeniem
Ale przyznaję, automat był wygodniejszy w codziennej miejskiej jeździe. W przyszłości na pewno wrócę do automatu, ale raczej do czegoś nowszego niż konstrukcji projektowanej w latach 80-tych.
FOSS pisze:
gtfan pisze:Ale stworzenie customowych węży nie wydaje mi się niewykonalne. Trochę rzeźbienia będzie, ale wszystko da się dorobić
Zdecydowanie bym kontynuował w tym kierunku albo po prostu kupić skrzynkę z wyjściem na układ chłodzenia.
Tu mi chodziło o to, co pisałem wyżej, do skrzyni z chłodzeniem trzeba rzeźbić węże.
Bugalon pisze:1. Wybierak był od jakiegoś A6 z przerabianymi cięgnami. Efekt tego był taki, ze skok lewarka był na tyle dziwny ze po zmianie biegów na te do przodu (1,3,5) napierdzielalem ręką w klimatronik i do tego naprawdę ciężko wybierak chodził
Oryginalnie cięgna mają ok. 2cm regulacji, co się przekłada na jakieś 4cm ruchu drążka. Musieli więc tu nieźle przesadzić z przedłużeniem, albo rzeźbić wybierak inny niż z C4 2.5tdi, albo nie chciało im się tego ustawić dobrze.
A pkt. 3-6 to pokłosie swapu silnika poliftowego do prefl i zestawienia go z manualem.
U mnie np. na ori ECU (pod 4hp) było powolne schodzenie z obrotów przy zmianie biegów - wciskałem sprzęgło, zmieniałem bieg i dopiero po sekundzie obroty zaczynały opadać. Na ECU pod 5hp dodatkowo pojawiały się czasem podwyższone jałowe obroty przez jakiś czas po odpaleniu (ok 1500obr/min). Teraz mam chipa z ebaya za 150$ i jest ok.