Wczoraj zdjąłem nexeny. Prowadzenie na suchym/mokrym jest naprawdę dobre. Nie miałem z nimi problemów w tej kwestii. Codziennie jadę 100 km autostradą.
Ale...
No właśnie. Po nocy są kwadratowe. Czasem nawet po postoju robiło się coś takiego, że samochód wibrował. Wibracje mijają po kilku km jazdy. Na wyważarce cudo - po sezonie jedno koło potrzebowało może 5g zmiany. Przy hamowaniu pojawiają się wibracje i dudnienie. Myślałem nawet, że to hamulce ale dziś na letnich - ani śladu tego. Opony wyglądają dobrze, nie chodzą na boki, nie wybulone.
Może jeszcze wrzucę raz jedną parę raz druga parę na przednią oś aby sprawdzić czy wszystkie tak mają czy może jest widoczna jakaś jedna wadliwa.
[D2 preFL ALL ] Opony zimowe, opinia potrzebna, klasa b.ek
U mnie po czterech latach jazdy zimą na nexenach w tym sezonie opona się zepsuła. Wizualnie idealna, niewybrzuszona, bez przebić etc, natomiast zrobiło się jajo. Felga prosta, wydaje się jakby opona wewnątrz została uszkodzona. Zaczęło się bicie przy hamowaniu w przedziale 110-100 i szukałem przyczyny w wyważeniu.
- tutenhamon
- Super Klubowicz
- Posty: 1674
- Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
- Lokalizacja: Choszczno
Nigdy chinoli żadnych nawet nowych ,wo gule to nie jedzie raczej nie hamuje ABS ma co robić ,poślizg za poślizgiem na mokrej . Lepsza 3 letnia używka np pirelli zima 7-8 mm ja używam rozmiaru 245/50/18 rewelacyjne .wcześniej lato były Falkeny 235/60 /16 też rewelacja do momentu zużycia - 4mm i już lipa na mokrej zaczęły świrować . Teraz lato Dunlop z roku 2013 , 9mm, rozmiar 255/45/18 auto świetnie trzyma się drogi na mokrej też świetnie się spisuje, jeszcze nie miałem okazji w ulewnym deszczu, ale słyszałem że też świetnie sobie radzą. Tak że polecam ,jak budżet slaby to nawet lekko używane ale markowe , już od 1500 -2000 można wyrwać prawie nowe mi się trafiły po 6 tyś .przebiegu
[ Dodano: 2017-04-04, 20:40 ]
Dodam ze bardzo często w chinolach odczuwalne jest zjawisko hałasu ,szumu ,jak by łożysko padało w rożnych przedziałach prędkości , wiem z autopsji na swojej c4 po zmianie na pirelli cisza , kolega w hondzie miał to samo ,no i szwagier do busa kopił nówki i dla mnie jest straszna lipa ,hałas potworny.
[ Dodano: 2017-04-04, 20:40 ]
Dodam ze bardzo często w chinolach odczuwalne jest zjawisko hałasu ,szumu ,jak by łożysko padało w rożnych przedziałach prędkości , wiem z autopsji na swojej c4 po zmianie na pirelli cisza , kolega w hondzie miał to samo ,no i szwagier do busa kopił nówki i dla mnie jest straszna lipa ,hałas potworny.