[D2 ALL ] Którą skrzynie wybrać TIP vs manual
Jak tak czytam to widzę, że niektórzy trochę za bardzo się spinają a nie ma po co
Ja automatami jeżdżę kilkanaście lat.
Prywatnie pierwsza była Omega 3.0MV6 ale w firmach w których pracowałem przerobiłem wszelkiej maści auta przy czym prawie wszystko ze stajni VW, Skoda, AUDI, BMW, MercedesBenz.
Jakiś czas jeździłem też Chevy Caprice 5.0V8, okazjonalnie również Dodge Magnum 5.7HEMI czy Dodge RAM 5.7HEMI.
I powiem tak...
Ja potrafię zrozumieć, że ktoś lubi sobie mieszać gałą w podłodze, że komuś sprawia to przyjemność ale ja jeżdżenie manualem odczuwam jako katorgę. Mieszanie gałą, wciskanie sprzęgła... fuj.
Co śmieszniejsze, jeżdżąc na codzień automatem, 90% przebiegu przejeżdżam na Tiptronicu, samemu zmieniając biegi. Inna sprawa, że od lat jeżdżę automatem na 2 nogi, tzn. prawa gaz a lewa hamulec.
Największe rozczarowania są wtedy jak wsiadam do automatu a nie ma łopatek przy kierownicy
Na koszty użytkowania i serwisowania automat vs. manual generalnie nie patrzę w ogóle - jeździsz więc i serwis trzeba robić, ot i tyle.
Kto lubi manuala niech jeździ manualem, a kto lubi automat niech lata automatem
Ja automatami jeżdżę kilkanaście lat.
Prywatnie pierwsza była Omega 3.0MV6 ale w firmach w których pracowałem przerobiłem wszelkiej maści auta przy czym prawie wszystko ze stajni VW, Skoda, AUDI, BMW, MercedesBenz.
Jakiś czas jeździłem też Chevy Caprice 5.0V8, okazjonalnie również Dodge Magnum 5.7HEMI czy Dodge RAM 5.7HEMI.
I powiem tak...
Ja potrafię zrozumieć, że ktoś lubi sobie mieszać gałą w podłodze, że komuś sprawia to przyjemność ale ja jeżdżenie manualem odczuwam jako katorgę. Mieszanie gałą, wciskanie sprzęgła... fuj.
Co śmieszniejsze, jeżdżąc na codzień automatem, 90% przebiegu przejeżdżam na Tiptronicu, samemu zmieniając biegi. Inna sprawa, że od lat jeżdżę automatem na 2 nogi, tzn. prawa gaz a lewa hamulec.
Największe rozczarowania są wtedy jak wsiadam do automatu a nie ma łopatek przy kierownicy
Na koszty użytkowania i serwisowania automat vs. manual generalnie nie patrzę w ogóle - jeździsz więc i serwis trzeba robić, ot i tyle.
Kto lubi manuala niech jeździ manualem, a kto lubi automat niech lata automatem
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
No to dawaj namiary. Zobaczymy na ile wycenią naprawę "wyprzedzającą" awarię.preston81 pisze: u mnie w obu przypadkach jest rok gwarancji bez limitu km podstawa do jej utrzymania jest wymiana oleju po naprawie bodajze po 1lub 2k km juz nie pamietam , tam gdzie robilem A8 olej i filtr moglem miec swoj i za taka wymiane juz nie placilem
Tak swoją drogą w tej dyskusji wrzuca się do jednego wora wszystkie hpeki z D2, a jak wiadomo niektóre były lepsze niż inne. Na końcu tej listy znajduje się 5HP19, której jestem zaniepokojonym posiadaczem.
i bardzo dobrze , bo mogło by się zrobić nudno, a tak można się przynajmniej "kulturalnie spoliczkować" .... aby na końcu po głębszych przemyśleniach przyznać rację jednej bądź drugiej stronie....gtfan pisze:mam za słabą silną wolę, żeby olać ten wątek i pewne wypowiedzi ciepłym moczem
jestem również tego zdania i nigdy nie powiedziałem i raczej nie powiem, że automat to najlepszy a manual dla ułomów (jak to Ty nazwałeś)... Nie neguje również chęci do swapów celem wprowadzenia ulepszeń konstrukcyjnych, wręcz popieram i chętnie przyglądam się jak tworzy się coś ciekawego....gtfan pisze:nie widzę z kolei podstaw by popadać tu w skrajność w drugim kierunku i mówić, że automaty to cud miód, orzeszki i w ogóle best-invention-ever, a manuale są dla ułomów oderwanych od pługa.
jedynie jako "obrońca krzyża" i bolącej łydki wg Bugalon'a, nie zamierzam zmieniać zdania, że automat w D2 jest skrzynią dobrą i wytrzymałą mimo wszystko co się o niej złego mówi, jeśli tylko jest na bieżąco serwisowana i nie jest zajeżdżana jak te konie w Zakopanem...
to nie jest zwykły napęd...to
Ja również uważam, że automaty w d2 są dobrymi i wytrzymałymi skrzyniami. Pięknym przykładem jest moja skrzynia, która ma na blacie nakulane ponad 450k km i jedyne co przy niej robiłem to regeneracja konwertera bo sie po 380k km skonczyl. Oczywiscie wymienialem jeszcze plyte zaworowa ale to tak dla wlasnego kaprysu zeby miec 100% pewnosci na następne lata.
Nie zmienia to dla mnie faktu ze są to skrzynie wolne jak na obecne czasy i ich poslizgi międzybiegowe zaszyte w oprogramowaniu mocno mnie denerwują (szczegolnie jak chcę lekko dynamicznie podjechac na krotka chwile) Dodatkowo zestopniowanie 5hp24 w ABZ jest dla mnie taka porazka ze nie potrafie w swoim slowniku znależć wystarczająco obelzywego slowa zeby to okreslic. Oni przelozenia tej skrzyni chyba podczas octoberfest projektowali.
Właśnie dlatego w d2 uwazam ze najlepszym mozliwym rozwiazaniem, jest manualna skrzynia z S8 z nieco wydłużonym przełożeniem 6 biegu (tak jak pisalem 6 w esce powinna byc nieco krótsza niż 5 w automacie z ABZtem) i tak tez dokładnie to zrobię.
Nie zmienia to dla mnie faktu ze są to skrzynie wolne jak na obecne czasy i ich poslizgi międzybiegowe zaszyte w oprogramowaniu mocno mnie denerwują (szczegolnie jak chcę lekko dynamicznie podjechac na krotka chwile) Dodatkowo zestopniowanie 5hp24 w ABZ jest dla mnie taka porazka ze nie potrafie w swoim slowniku znależć wystarczająco obelzywego slowa zeby to okreslic. Oni przelozenia tej skrzyni chyba podczas octoberfest projektowali.
Właśnie dlatego w d2 uwazam ze najlepszym mozliwym rozwiazaniem, jest manualna skrzynia z S8 z nieco wydłużonym przełożeniem 6 biegu (tak jak pisalem 6 w esce powinna byc nieco krótsza niż 5 w automacie z ABZtem) i tak tez dokładnie to zrobię.
Pozdrawiam Bugi
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
-
- Forum Audi A8
- Posty: 67
- Rejestracja: 20 paź 2016, 21:07
- Lokalizacja: Warszawa
Według mnie każdy powinien spróbować dłuższej jazdy automatem oraz manualem, ale zarówno w trasie jak i w mieście. Wtedy można poczuć różnicę. Osobiście natłukłem różnymi samochodami setki tysięcy kilometrów zarówno w mieście jak i w trasie - teraz przez długi czas nie zamierzam się przesiadać na samochód z manualem.
Z mojej perspektywy - w mieście: tylko automat. Ale pod warunkiem, że samochód mas silnik z dużą ilością momentu obrotowego, czyli diesel albo duża pojemność w benzynie. Słabsze silniki z automatem ewidentnie się męczą...
W trasę - bardziej ekonomiczne są manuale. Choć też zastanawiam się jaka jest różnica w spalaniu automatu, który jedzie autostradą z zapiętym "overdrivem", a samochodem z taką samą pojemnością mającym manual - ktoś robił taki eksperyment?
Off topic: w swoim 4-biegowym automacie w A8 przed wymianą oleju w skrzyni (cały olej, także w konwerterze) podczas dynamicznych przyspieszeń automat zmieniał biegi bez szarpnięć. Ale rozpędzając powoli potrafił mocno szarpnąć przy zmianie z 2 na 3 bieg. Teraz ten objaw nie występuje. Zdarza mu się szarpnąć przy redukcji z 2 na 1 podczas toczenia się w warszawskich korkach.
Z mojej perspektywy - w mieście: tylko automat. Ale pod warunkiem, że samochód mas silnik z dużą ilością momentu obrotowego, czyli diesel albo duża pojemność w benzynie. Słabsze silniki z automatem ewidentnie się męczą...
W trasę - bardziej ekonomiczne są manuale. Choć też zastanawiam się jaka jest różnica w spalaniu automatu, który jedzie autostradą z zapiętym "overdrivem", a samochodem z taką samą pojemnością mającym manual - ktoś robił taki eksperyment?
Off topic: w swoim 4-biegowym automacie w A8 przed wymianą oleju w skrzyni (cały olej, także w konwerterze) podczas dynamicznych przyspieszeń automat zmieniał biegi bez szarpnięć. Ale rozpędzając powoli potrafił mocno szarpnąć przy zmianie z 2 na 3 bieg. Teraz ten objaw nie występuje. Zdarza mu się szarpnąć przy redukcji z 2 na 1 podczas toczenia się w warszawskich korkach.
Zobacz jak masz zestopniowane biegi bez sensu.
Przełożenia biegów masz takie:
1 - 3.571:1
2- 2.200:1
3- 1.505:1
4- 1.000:1
5- 0.804:1
i główne 2.727
Przy odcince na poziomie 6200 (jak ma to ABZ) daje to prędkości maksymalne na poszczególnych biegach (w zaokrągleniu do 2km/h):
1 - do 80
2 - do 130
3 - do 190
4 - do 290
5 - do 360
Przy standardowym progu zmiany biegu przy spokojnej jezdzie (czyli w okolicy 2000 rpm) te predkosci wygladaja tak:
1 - 26
2 - 42
3- 62
4 - 93
5- 116
Jakie z tego wnioski:
1. Po miescie przy przebiciu z 3 na 4 przy okolo 60 na godzine wypadasz w pulap 1300 obrotów bo różnica między biegiem 3 i 4 jest jakas kosmiczna (wielka dziura w obrotach). To powoduje, że jak chcesz nawet delikatnie coś wyminąć czy przyspieszyć to skrzynia musi zredukować 2 biegi w dół żeby auto jakkolwiek jechalo.
2. Podczas jazdy w trasie na 5 biegu z predkoscia 80-90 na godzine za jakas ciezarówka bez machania gałą w tipie nie wyprzedzisz tej ciezarówki sprawnie, bo automat musi zmienić 3 biegi w dół, żebyś wylądował na 2 biegu i był w okolicy maksimum mocy. To trwa tyle czasu, że do cholery sytuacja na drodze zmienić się już zdązy tak bardzo ze juz mozesz o wyprzedzeniu zapomniec. Czyli na polskich drogach albo machasz gałą w tipie i jedziesz za ta ciezarowka przed manewrem wyprzedzania na 2-3 biegu albo o wyprzedzaniu zapomnij (bo taki ruch z przeciwka)
3. Bieg piąty jest tak k..wsko długi, że przy wzniesieniach przy prędkości około 100-120 na godzinę mniejsze chwilowe zuzycie paliwa masz na biegu 4 bo jestes w takim miejscu na krzywej momentu i mocy (na tym 5 biegu), ze auto po prostu zamulasz delikatnym nawet dodaniem gazu (kompletny nonsens to dla mnie jest).
4. Masz praktycznie absolutny brak zmiany w przyspieszeniach auta po redukcji z biegu 5 na 4 przy prędkościach podróżnych (100-120) - ze wzgledu na chore zestopniowanie.
Jak spojrzysz wszystko na to co wyżej opisałem, to wyłania Ci sie obraz jakiegoś kwazi modo zaprojektowanego przy założeniach całkowicie z dupy wziętych.
Generalnie gdyby:
a) skrócić 1 i 2 o jakieś 10km/h przy odcince
b) skrócić 3 o jakies 20 km/h przy odcince
c) skrócic 5 o jakieś 40 km/h przy odcince
d) ustawić 4 tak zeby była dokładnie w połowie różnicy RPM między 3 i 5
to:
a) Nadal auto by było oszczędne w trasie
b) 4 bieg nadawał by się do czegoś więcecj niż tylko do omijania podczas redukcji przy wyprzedzaniu
c) podniosły by się osiągi auta w sprincie do 100
d) wyprzedzanie ciężarówek przy jezdzie w automacie dalej by było do kitu ale przynajmniej samochód by na tym 3 i 4 biegu jakoś sensowniej jechal.
Generalnie - do dupy są te fabryczne przełożenia jeśli tym autem chce się jeździć a nie tylko pyrać po niemieckich autostradach.
Przełożenia biegów masz takie:
1 - 3.571:1
2- 2.200:1
3- 1.505:1
4- 1.000:1
5- 0.804:1
i główne 2.727
Przy odcince na poziomie 6200 (jak ma to ABZ) daje to prędkości maksymalne na poszczególnych biegach (w zaokrągleniu do 2km/h):
1 - do 80
2 - do 130
3 - do 190
4 - do 290
5 - do 360
Przy standardowym progu zmiany biegu przy spokojnej jezdzie (czyli w okolicy 2000 rpm) te predkosci wygladaja tak:
1 - 26
2 - 42
3- 62
4 - 93
5- 116
Jakie z tego wnioski:
1. Po miescie przy przebiciu z 3 na 4 przy okolo 60 na godzine wypadasz w pulap 1300 obrotów bo różnica między biegiem 3 i 4 jest jakas kosmiczna (wielka dziura w obrotach). To powoduje, że jak chcesz nawet delikatnie coś wyminąć czy przyspieszyć to skrzynia musi zredukować 2 biegi w dół żeby auto jakkolwiek jechalo.
2. Podczas jazdy w trasie na 5 biegu z predkoscia 80-90 na godzine za jakas ciezarówka bez machania gałą w tipie nie wyprzedzisz tej ciezarówki sprawnie, bo automat musi zmienić 3 biegi w dół, żebyś wylądował na 2 biegu i był w okolicy maksimum mocy. To trwa tyle czasu, że do cholery sytuacja na drodze zmienić się już zdązy tak bardzo ze juz mozesz o wyprzedzeniu zapomniec. Czyli na polskich drogach albo machasz gałą w tipie i jedziesz za ta ciezarowka przed manewrem wyprzedzania na 2-3 biegu albo o wyprzedzaniu zapomnij (bo taki ruch z przeciwka)
3. Bieg piąty jest tak k..wsko długi, że przy wzniesieniach przy prędkości około 100-120 na godzinę mniejsze chwilowe zuzycie paliwa masz na biegu 4 bo jestes w takim miejscu na krzywej momentu i mocy (na tym 5 biegu), ze auto po prostu zamulasz delikatnym nawet dodaniem gazu (kompletny nonsens to dla mnie jest).
4. Masz praktycznie absolutny brak zmiany w przyspieszeniach auta po redukcji z biegu 5 na 4 przy prędkościach podróżnych (100-120) - ze wzgledu na chore zestopniowanie.
Jak spojrzysz wszystko na to co wyżej opisałem, to wyłania Ci sie obraz jakiegoś kwazi modo zaprojektowanego przy założeniach całkowicie z dupy wziętych.
Generalnie gdyby:
a) skrócić 1 i 2 o jakieś 10km/h przy odcince
b) skrócić 3 o jakies 20 km/h przy odcince
c) skrócic 5 o jakieś 40 km/h przy odcince
d) ustawić 4 tak zeby była dokładnie w połowie różnicy RPM między 3 i 5
to:
a) Nadal auto by było oszczędne w trasie
b) 4 bieg nadawał by się do czegoś więcecj niż tylko do omijania podczas redukcji przy wyprzedzaniu
c) podniosły by się osiągi auta w sprincie do 100
d) wyprzedzanie ciężarówek przy jezdzie w automacie dalej by było do kitu ale przynajmniej samochód by na tym 3 i 4 biegu jakoś sensowniej jechal.
Generalnie - do dupy są te fabryczne przełożenia jeśli tym autem chce się jeździć a nie tylko pyrać po niemieckich autostradach.
Ostatnio zmieniony 09 paź 2017, 08:39 przez Bugalon, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam Bugi
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
FOSS piękniejesz czytam co lepsze manual czy automat. Zawsze bałem się automatu. pierwsze auto z automatem to audi A6 C5 2,4 byłem zaskoczony jak ta skrzynia pracuje.jedyny wcześniejszy kontakt z automatem miałem w fordzie mondeo 1,8. I jeśli ktoś mówi jaki to kiepski automat w A8 to polecam automat z podobnych lat produkcji w fordzie a zapewniam że staniecie się aktywnymi katolikami a pacierz będzie wam towarzyszył w każdej podróży. Kiedy wsiadłem do automatu w A8 poczułem że chodzi bardzo fajnie. uważam że przebija biegi szybko w dół. problemem jest długi skok gazu i jeśli siedzisz za daleko to jest problem depnąć do oporu. Cinka trochę rozumiem ze spokojna jazdą ma 4.2 na klapie i ci co czytają to myślą sobie "ja swoim 2.0 w dieslu nie objadę starej audi??" ja nie mam oznaczeń więc i tak większość myśli ze to audi 80 czy jakieś 100..... dla mnie automat to jest to czego oczekuję.... w mieście rewelacja w trasie także super. rozumiem także zwolenników manuala, chcą gimnastykować łapę i nogę ok. maja 340 koni ok jest czym ciągnąć. ja mam 3.7 więc nie jest to sprinterka ale nie jest zawalidrogą. ogólnie cieszmy się bo wersja D2 jest piękna. skrzynia moja ma 518 tys nalatane i ma 20 lat więc nie porównuje jej z dsg bo to inna era i inna cena auta. kończąc moja wypowiedź życzę wszystkim zadowolenia z własnych aut, bo uwierzcie 90 procent nowych aut niw ma czym zaskoczyć 20 letnich A8 a tym bardziej S8.
poniosło cię z tym fordem 1.8 na automacie jak ma jechać
miałem mondeo 2,0 w automacie
obecnie mam dwa fordy jeden już jest przerobiony drugi jeszcze jest w automacie i jakoś aż takiej wielkiej przepaści nie widzę .
W audi lepiej skrzynia reaguje i można biegi zmieniać ręcznie to jest taki plus .
Co do 2,4 akurat tak się składa że też miałem w nanualu i znajomy co mu serwisuje ma poliftowe 2,4 w automacie .
Porównanie nie jest takie fajne czuje się dość sporą przepaść .
Automat to tylko wygoda w tym przypadku
Przy v8 JEST O WIELE LEPIEJ dlatego że silniki które mają pewien zapas mocy nie wpływa to aż tak na pogorszenie parametrów tyłkahamowni .
I tutaj możemy stwierdzić że obleci .
miałem mondeo 2,0 w automacie
obecnie mam dwa fordy jeden już jest przerobiony drugi jeszcze jest w automacie i jakoś aż takiej wielkiej przepaści nie widzę .
W audi lepiej skrzynia reaguje i można biegi zmieniać ręcznie to jest taki plus .
Co do 2,4 akurat tak się składa że też miałem w nanualu i znajomy co mu serwisuje ma poliftowe 2,4 w automacie .
Porównanie nie jest takie fajne czuje się dość sporą przepaść .
Automat to tylko wygoda w tym przypadku
Przy v8 JEST O WIELE LEPIEJ dlatego że silniki które mają pewien zapas mocy nie wpływa to aż tak na pogorszenie parametrów tyłkahamowni .
I tutaj możemy stwierdzić że obleci .
Sam napisałeś ze skrzynia w audi lepiej reaguje ,wiec to właśnie miałem na myśli. Skoro nie ma aż takiej różnicy po co przerabiac na manual. Kiedyś słyszałem opinie właściciela forda „ to fajne auto ale często się psuje” sam trafnie to ocenił. Jednak dla mnie jest tak jak napisał Robertas ,chcesz mieć fan to wsiadasz do S8 w manual”, a jak kupiłeś limuzynę to sprawnie możesz się przemieszczać w automacie tak jak wspomniał Cinek. I nie chodzi tu o to ze ktoś ma lepszy sprint do 100. Bo jeśli ktoś ma taki zamysł to powinien się rozglądać za czymś innym.
Ja osobiście uważam że automaty są okay, ale nie te które mamy w D2. Nieprzewidywalne, mułowate. Czas reakcji wynosi godzinę. Tak jak napisał Bugalon - 4 i 5 nie nadaje się do niczego. Jeździłem np. następcą czyli 6HP i praca jest o niebo lepsza. Zamiast jechać komfortowo to się niestety męczę bo myślę kiedy wreszcie łaskawie zapnie 4 czy 5 bo lubi np. z górki przeciągnąć bieg. Żebym w 4.2 zastanawiał się dwa razy czy dam radę wyprzedzić, bo zanim bieg zrzuci przy kickdownie to minie 1 - 2 sekundy? Porażka...
I`m the LPG master