Chciałem zarzucić taki temat "okołosamochodowy": czy bawicie się w jakiś sposób (Excel, apka...) w śledzenie kosztów posiadanego aktualnie auta? A jeśli to robicie - to do czego później używacie tych danych?
O co mi chodzi? Przykładowo ja zacząłem spisywać każdą transakcję - od wyrobienia tablic rejestracyjnych, poprzez wymianę turbin, nowe wycieraczki, po końcową sprzedaż.
Zebrane dane mówią mi, co było przy aucie robione i za ile. Liczę, że z czasem pozwolą też powiedzieć, czy dane auto kosztuje dużo/mało w porównaniu z innymi. Łatwiej jest mi również planować finanse osobiste, znając średnie wydatki z przeszłości.
Jestem dziwny, czy więcej osób tak ma? Ciekaw jestem Waszych doświadczeń
