CINEK pisze:dziś rano było 1,5 st.C. auto odpalone o 06:46 poczekałem, aż zejdzie z obrotów i w dogę. Po przejechaniu ok. 200m dokładnie o 06:49 przełączyło się na gaz. Tak więc na razie bez zarzutu...ale jak wspomniałem zobaczę jak będzie przez zime
I nie ma co szukać dziury w całym.
Nie chciałbym sobie przypisywać zbyt wiele ale śmiem twierdzić że lat kilka temu byłem jednym z prekursorów montażu LPG na podszybiu.
Moje D3 robione było jakoś w kwietniu 2011.
Oddałem do Energy Gas i jak powiedziałem, że reduktory na podszybiu to w pierwszym odruchu popukali się w głowę co by można było odczytać jako niemożliwe i nigdy wcześniej nie praktykowane.
Pokazałem palcem co i gdzie ma być i zrobili.
Wtedy wleciały tam dwie cegły GeniusMax od BRC a od jakichś 2 lat zastąpiłem je jednym KME Twin.
Reduktory po stronie pasażera a filtry fazy po stronie kierowcy.
W takiej konfiguracji przejeździłem do dnia dzisiejszego ca. 260kkm i na szczęście, wbrew teorii o zbyt wysokim montażu, nigdy nie miałem problemów z niedogrzanym reduktorem, z ubogą mieszanką czy ostatecznie wypalonymi gniazdami zaworowymi.
Przypadek?..... Nie sądzę
