części samochodowe Tarcze, hamulce części samochodowe iparts.pl

felgi - sklep internetowy ucando.pl

Konflikt z mechanikiem - co robić???

Ubezpieczenia, szkody komunikacyjne i ich wycena, naprawy blacharsko-lakiernicze, spory z warsztatami, kruczki prawne z tym wszystkim związane.
Awatar użytkownika
Prorok
Forum Audi A8
Forum Audi A8
Posty: 65
Rejestracja: 08 sty 2012, 18:15
Lokalizacja: Knurów

Konflikt z mechanikiem - co robić???

Post autor: Prorok » 15 sty 2012, 19:24

Witam mam mianowicie taki problem niedawno zakupiłem Audi A8 D2 4.2 96r. z małym problemem auto miało zablokowane hamulce poprostu koła trzymały a tak poza tym chodziło normalnie lecz grzały sie mu bardzo koła i postanowiłem nim nie jechac a załadowac go na lawete i zawiesc do mechanika ktory powiedział ze niebedzie zadnego problemu z zrobieniem tego wiec zostawiłem u niego auto dzwoniłem do niego codziennie a on odpowiadał ze narazie niema miejsca w warsztacie wiec auto stoi pod chmurka a ze jest zimno to musi czekac po kolejnym dniu dzwonienia dowiaduje sie ze jezdział autem ponad 80 km/h i ze smiga wszystko elegancko lecz koła czymaja i sie grzeja (to samo mu powiedziałem zanim oddałem mu auto ) było to 5 dni potym jadk oddałem mu auto nastepnego dnia dowiaduje sie od mechanika ze nieumi go odpalic i ze zobaczy dlaczego i mi oddzwoni po około 10 min oddzwonił i powiedział ze ma zła wiadomosc bo pasek rozrzadu sie zerwałi on niewie co dalej i tyle a najlepiej jak bym zabrał odniego auto i oddał je wogule ,dzis pojechałem doniego aby sie rozmowic z nim co i jak sie dokładnie stało po dotarciu zauwarzyłem ze moje auto ot tak sobie stoi na ulicy pootwierane z kluczami w stacyjce nastepnie zajzałem pod maske a tam ani sladu ingerencji jakby nikt nawet niesprawdzał czy faktycznie pasek sie zerwał i czy doszło do kolizji silnika ,rozmowa z mechanikiem oczywiscie doszła do kłutni poczym on mnie wyzucił a ja odmowiłem odbioru auta bo w nietakim stanie go oddawałem a zapomniałem dodac ze jak zapytałem go skad wie ze rozrzad sie zerwał i jest kaplica odpowiedział mi ze go rozbierał na co mu powiedziałem ze niewidac tam zadnej ingerenci to on mi odpowiedział ze on niemusi sprawdzac on wie i tyle a jak powiedziałem mu aby mi pokazał powiedział ze on niebedzie teraz na mrozie mi czegokolwiek pokazywał a jak chce to mam sobie wsiasc do auta i prubowac go odpalic oczywiscie go wysmiałem wie co moze to skutkowac jezeli naprawde rosrzad sie zerwał , wiec chciałem was zapytac co moge w owej sprawie teraz zrobic czy wogule mechanik miał prawo jezdzic tym autem po ulicach i czy jezeli faktycznie rozrzad jest zerwany to czy on powinien teraz wziasc pełna odpowiedzialnosc za to co sie stało bo tak naprawde nadal niewiem czy pasek jest zerwany wsumie to nic niewiem mechanik mnie spławił i tyle .
Ostatnio zmieniony 16 sty 2012, 14:39 przez Prorok, łącznie zmieniany 1 raz.

adrian949

Post autor: adrian949 » 15 sty 2012, 19:47

Dobrze zrobiłeś że nie odebrałeś auta niech ci oddaje A8 w takim stanie jak mu zaprowadziłeś, najlepiej by było jak byś się poradził jakiegoś specjalisty! Kupiłeś samochód nawet nim nie jeżdżąc, żadne kontrolki się nie paliły na zegarach? Masz jakiś link do aukcji skąd go kupiłeś? To się nie nacieszyłeś z zakupu! :-(

Awatar użytkownika
paulo79
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 632
Rejestracja: 16 maja 2009, 09:15
Lokalizacja: Lubin

Post autor: paulo79 » 15 sty 2012, 19:50

sprawa skomplikowana powiem szczerze. Kupiles tą czarną z allegro?
Masz 2 wyjscia: 1.wziac trzech karkow i zalatwic sprawe polubownie z "mechaniorem"
2.isc do prawnika i zapytac co z tym zrobic
moje EX- e65 4.4, jest kolejne e65 w kolorze srebra

Awatar użytkownika
Prorok
Forum Audi A8
Forum Audi A8
Posty: 65
Rejestracja: 08 sty 2012, 18:15
Lokalizacja: Knurów

Post autor: Prorok » 15 sty 2012, 20:09

granatową , a na zegarze paliła sie tylko kontrolka abs i wykrzyknik na fisie
najgorsze jest to ze niemam pojecia czy tam aby napewno strzelił pasek bo zauwazyłem ze w aucie ubyło paliwa jak i przełącznik z gazu był na zero czyli ani na benzynie ani na gazie a wiem ze był tam uszkodzony elektro magnes z w rozruszniku i raz działał raz nie jak i ze jak jest mało benzyny w baku to auto niepali prawdopodobnie standardowa usterka z koszem w baku i teraz nawet niewiem czy nie objawiła sie któras z tych usterek i chłop sie przeraził auta i np. rozrusznik niechciał krecic i on pomyslał ze silnik sie zblokował bo zerwał sie pasek i nastapiła kolizja silnika czy poprostu niedostawał zadnego paliwa
lub jesli pasek strzelił to w momencie gdy on nim jezdział a ze koła blokuja to musiał mu grubo dac w pizd... aby osiagnoł 80km/h i dlatego nawet nie scagał osłony paska bo zgrzytło i tyle poprostu jeden wielki znak zapytania a ja juz z tych nerwow niemam pojecia jak do tego podejsc

Awatar użytkownika
mdamian
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 2817
Rejestracja: 12 maja 2010, 00:06
Lokalizacja: 3-miasto

Post autor: mdamian » 15 sty 2012, 20:32

Prorok, jest tak jak pisze paulo79,
ja osobiście wybrał bym pakiet 1 , ale tylko jeden kolega by ze mną pojechał i chłop by na biegu sprawdzał co z autem , jak popsół to do sklepu po części i by to naprawiał ;-)

Zawsze możesz wezwać policje że zostawiłeś mu auto do naprawy a on ci je popsół zamiast naprawić i niech policja spisze protokół i tyle , zabierz auto , daj do naprawu (jeśli walnął pasek) to faktura za naprawę do gościa i tyle jak nie zapłaci to do sądu gnoja ;-)

Awatar użytkownika
FOSS
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 7579
Rejestracja: 15 maja 2009, 00:48
Lokalizacja: WPR

Post autor: FOSS » 16 sty 2012, 14:37

Niezły kibel :wpale:

Podchodząc emocjonalnie od razu wybarłbym opcję Nr 1 i wiem, że chłop naprawiłby wszystko co popsuł i wszystko inne którego nawet się nie dotykał i dla całej ekipy postawiłby jeszcze dobry obiad w Hiltonie....
no ale lata lecą i człowiek staje się mądrzejszy więc pomimo drogi "długiej i usłanej tłuczonym szkłem" polecam jednak opcję Nr 2 czyli Policja, wszystko na papier, zeznania, ekspertyza rzeczoznawcy, sąd itd. itp. :-P
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning

-

Awatar użytkownika
123mielony
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 2473
Rejestracja: 20 maja 2009, 22:00
Moje auto: A8 D3
Rocznik: 2005
Silnik: V8 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Paliwo: Benzyna
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Biłgoraj

Post autor: 123mielony » 16 sty 2012, 15:17

Może być kłopot bo jak teraz udowodnić że auto było sprawne przed zostawieniem do naprawy u tego psełdo mechanika.

Arthur
Forum Audi A8
Forum Audi A8
Posty: 232
Rejestracja: 03 lip 2011, 19:25
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Arthur » 16 sty 2012, 15:18

kolejna rzecz to czy masz wypisane zlecenie??? co miało byc naprawione, co jest zepsute w aucie, bo zaraz chlop powie ze takie auto mu oddales i wszystkiego sie wyprze :-/

Awatar użytkownika
Gabriel
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 779
Rejestracja: 14 paź 2010, 21:35
Lokalizacja: śląskie/Rybnik

Post autor: Gabriel » 16 sty 2012, 15:41

No lipa przerabiałem to przy okazji remontu mojej skrzyni.
Koleś miał mnie głęboko gdzieś i nic mu nie mogłem zrobić, bo nic nie podpisaliśmy. Jedno co poskutkowało, że nie miał dowodu rejestracyjnego i przy którejś tam wizycie zabrałem mu kluczyki (bo auto było otwarte a klucz w popielniczce). Następnie zagroziłem że jak mi nie wypisze pokwitowania, że samochód odebrał, aby wykonać odpowiednią pracę, oszacował koszt naprawy i czas naprawy, to dzwonie na policję, że mi skradziono samochód a za godzinę dzwonię że znalazłem go u mechanika i już mi go rozbierają. Koleś wypisał mi co trzeba bo wiedział że jestem zdesperowany już i to zrobię.

Ale generalnie gdyby samochód nie był rozebrany (silnik i skrzynia wyjęta) to pewnie nic bym nie wskórał, bo wypchnął by za bramę i by powiedział ze go tam pozostawiłem.
Ciężka sprawa.
Ostatnio zmieniony 16 sty 2012, 15:43 przez Gabriel, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
mdamian
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 2817
Rejestracja: 12 maja 2010, 00:06
Lokalizacja: 3-miasto

Post autor: mdamian » 16 sty 2012, 15:41

Arthur pisze:kolejna rzecz to czy masz wypisane zlecenie??? co miało byc naprawione, co jest zepsute w aucie, bo zaraz chlop powie ze takie auto mu oddales i wszystkiego sie wyprze
raczej wątpię żeby kolega miał wpis przyjęcie auta na warsztat , zawsze zostają połączenia telefonieczne od mechanika do klijenta (kiedy i o której godzienie dzwonił) w którym poinformował ciebie o tym iż najprawdopodobniej zerwał się pasek podczas jazdy próbnej .
Możesz powiedzieć że przyjechałeś do niego samochodem na naprawe hamulców bo za pieczone były i nie dało się tym jechać , a on pojechał bez twojej wiedzy no i .... ;-)
Tylko mówię pierw po policje niech przyjadą i spiszą protokół , potem tak jak Foss mówi do rzeczoznawcy , potem mechanik i z fakturami do niego o zwrot kosztów za naprawe silnika i za wszelkie koszta jakie poniosłeś , czyli Laweta itd ... ;-)

Awatar użytkownika
Gabriel
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 779
Rejestracja: 14 paź 2010, 21:35
Lokalizacja: śląskie/Rybnik

Post autor: Gabriel » 16 sty 2012, 15:46

No i jak był w samochodzie a się tego wypiera to pewnie odciski zabezpieczą. Tylko policji trzeba o tym przypomnieć.

Awatar użytkownika
mdamian
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 2817
Rejestracja: 12 maja 2010, 00:06
Lokalizacja: 3-miasto

Post autor: mdamian » 16 sty 2012, 15:55

Gabriel, dokładnie , dobrze kolega mówi , polać mu :mrgreen:

Awatar użytkownika
martinezzg
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 474
Rejestracja: 06 cze 2011, 20:23
Lokalizacja: Czeladź/Śląsk

Post autor: martinezzg » 16 sty 2012, 16:22

a ja tam widzę tylko jedno wyjście opcja nr.1 !
inaczej nie wróżę powoidzenia ew zacznij tak jak kolega Gabriel - a jak nie wariant 1 powiniem pomóc ;)
A8>eSka

Awatar użytkownika
tutenhamon
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 1674
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
Lokalizacja: Choszczno

Post autor: tutenhamon » 16 sty 2012, 16:50

Pierwsza sprawa-zlecenie, umowa spisana między właścicielem auta a warsztatem załatwia wszystko. W moim przypadki na umowie mechanik zaznaczał wszystko co tylko udało mu się znależć , nawet najdrobniejszą ryskę na siedzeniu. A i tak oddał auto brudne tak wewnątrz jak i na zewnątrz. Nie będę tu wymieniał cóż jeszcze narobił oproucz tego że przeciągnoł termin naprawy o 6 tygodni i na dodatek chciał mnie skasować za blokady do rozrzondu . Ale o de mnie kasy nie wyrwał bo to ja zadzwoniłem po PAŁY ,a że jego żona jest prokuratorem nie chciał robić sobie afery. miałem go podać do sądu o drobne zniszczenia ,ale taki byłem zadowolonu że już w końcu po 2- miechach odebrałem auto że dałem se na luz . ZAWSZE ZAWIERAJ UMOWE ZLECENIE :!: A w obecnej sytuacji opcja nr 1. :-|
Broń boże do niczego cię nie namawiam.

Awatar użytkownika
martinezzg
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 474
Rejestracja: 06 cze 2011, 20:23
Lokalizacja: Czeladź/Śląsk

Post autor: martinezzg » 16 sty 2012, 16:58

czyli widzisz - większość kolegów proponuję metodę na tzw, DELIKATNY WPIERDOL ;)
co za społeczeństwo brutali normalnie : :D :D
A8>eSka

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ubezpieczenia, szkody, naprawy, porady prawne”


opony samochodowe opony samochodowe hamulce
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl