[D2 96 4.2PB/LPG ] kontrolka KAT
- krzychu22.p1i
- Super Klubowicz
- Posty: 3904
- Rejestracja: 14 sie 2011, 01:51
- Lokalizacja: Oderwany od rzeczywistości
No to ja czekam na wieści, nie ukrywam zainteresowania tym tematem. Ja też oddałem pseudo mechanikowi autko, ale innej marki, były zapłacone zaliczki, po 7 miesiącach powódź, 2 krotna i auta nie ma ani mechanik się nie odzywa. Niedawno go odszukaliśmy, i sprawa będzie najprawdopodobniej w sądzie bo mi przychodzą świstki do płacenia ubezpieczenia z odsetkami chociaż nie posiadam tego samochodu fizycznie. Jestem w przysłowiowej dup*e, także nie Jesteś sam ;-)
Przepraszam, że to napiszę, nie czepiam się ale.... czy nie sądzisz, że właściwie to po części sam jesteś sobie winien?....krzychu22.p1i pisze:Ja też oddałem pseudo mechanikowi autko...
no bo jak można zostawić mechanikowi auto na 7 miesięcy?? :shock:
co w samochodzie trzeba naprawić aby naprawa trwała 7 miesięcy??? :shock:
Osobiście nie oddałem nikomu auta na dłużej niż 2 tygodnie...
2 tygodnie to naprawa blacharsko-lakiernicza w ASO przy moim Ex S8...
noi jakieś 15 lat temu był jeszcze 1 tydzień... to było także ASO gdzie w moim służbowym aucie mieli zrobić remont generalny silnika ;-)
Rozumiem, że są naprawy które wymagają czasu... np. naprawa blacharsko-lakiernicza... ale co można robić w aucie przez 1 miesiąc... a co można naprawiać przez 3 miesiące :shock: a co można robić w aucie przez pół roku i dłużej :shock: :shock:
Wybaczcie ale ja tego nie rozumiem.... na takich klientach wychowują się rzesze pseudo-fachowców dla których pojęcia szacunku do klienta czy też działania w interesie klienta czy też obowiązków wynikających z prowadzenia usługowej działalności gospodarczej są zupełnie obce :evil: :evil: :evil:
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
FOSS, Jak to co można robić w Aucie przez taki czas ;-)
Odbudowywać go od podstaw do stanu perfekt ;-)
Odbudowywać go od podstaw do stanu perfekt ;-)
Nie ma to jak 4.2 Quattro
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
ja to samo pytanie zadawałem mu co tydzień przez tel. bo przez tyle czasu można rozebrać cały samochód i złożyć od nowa... wg niego naprawa trwała 3miesiące A teraz auto tam stoi bo sprawa przeszła w inne obroty i poprostu chcę to załatwić sądownie i tak by on już odemnie nie ujrzał ani zł i też chcę by samochód od niego był odebrany po uprzednim przeglądzie w stacji diagnostycznej w mojej obecności którą to ja wybiorę bądź mój adwokat bo ja dziękuję ujechac kolejne 50km i patrzeć jak się samochód sypie... A sprawa była by o wiele prostsza gdyby nie odległość 600km od tego mechanika do mnie... Jedyne co mam sobie do założenia to to że odrazu nie pojechałem z tym gościem po betonie a się szczypałem, ale jak by ten świat wyglądał jak byśmy każdego traktowali i odrazu postrzegali jako oszusta bo ja właśnie na kogoś takiego trafiłem, jak ktoś nie ma umiejętności to oszustwem musi zarabiać, ale teraz dostanie koleś za swoje, a czy będzie miał nauczkę... to już mnie nie interesuje, ja chcę sprawne auto i zwrot kosztów i wszystko jest na dobrej drodze by tak było... a innych przed nim już dawno ostrzegłem bo napisałem o nim PRAWDĘ na wszystkich możliwych forach.
- krzychu22.p1i
- Super Klubowicz
- Posty: 3904
- Rejestracja: 14 sie 2011, 01:51
- Lokalizacja: Oderwany od rzeczywistości
Spoko FOSS, jednak przedstawię swoją sytuacjię bliżej. Autko w tamtym czasie nie było mi tak pilnie potrzebne, chociaż pisemnie zobowiązał się go zrobić w 2 m-ce. Chciałem zrobić autko dobrze i w miarę najmniejszym nakładem finansowym aby mi troszkę posłużyło i je pogonić. Wg mojego doradcy i to wina leży po stronie mechanika. Nie jest również tajemnicą marka owego autka, był to Ford Escort/Orion z '91r. Autko odkupiłem od spadkobierczyni za 900zł, do remontu było zawieszenie przód, sprzęgło bo już masakrycznie się ślizgało, podłużnice tył, progi, prawy tylni bok po dzwonie nie z mojej winy, przestawiona klapa bagażnika, szyba tylnia i parę dupereli. Koszt oszacowany przez legalnego mechanika z lakierowaniem prawie 4tysie + części. Dlatego udałem się do innego z zarejestrowaną działalnością ale tańszego. Całość za 2000zł + moja szyba, prawy tylni bok i progi. Prawy tylni bok, progi i szyba dopadłem na allegro u gościa na allegro i za śmieszne pieniące wydarłem, jedynie kolor był dużo inny. Sprzęgło miało być nabijane a nie wymieniane na nowe bo się nie opłacało. Praktycznie można liczyć, że autko stało u niego 3 miechy i robił je drugie tyle. Kolejka była spora. Podłużnice ogarnął , z belką dużo było zabawy bo była fest przestawiona, prostowanie dupy z wstawianiem boku też czasu zleciało sporo, i co chwilę coś wychodziło przy robocie, tak to z fordami jest.. No i przyszła powódź, dwukrotna. Autko było na podnośniku ale 4m wody zrobiło na nim wrażenie... Miesiąc po powodzi byłem oglądać auto, i tak, smród jak cholera widać że było porobione ino pomalować i sprzęgło zrobić. Ale zalanego to można sobie wsadzić.. kto w tym czasie myślał o samochodziku po nieboszczyku, trzeba było z rzeczami osobistymi uciekać...FOSS pisze:Przepraszam, że to napiszę, nie czepiam się ale.... czy nie sądzisz, że właściwie to po części sam jesteś sobie winien?....krzychu22.p1i pisze:Ja też oddałem pseudo mechanikowi autko...
no bo jak można zostawić mechanikowi auto na 7 miesięcy?? :shock:
co w samochodzie trzeba naprawić aby naprawa trwała 7 miesięcy??? :shock:
Do sedna, posiadam umowę z rzeczonym mechanikiem na daną kwotę, ilość i wysokość wpłaconych zaliczek (uff tylko 900zł wpłaciłem + te parę części), termin wykonania zlecenia (w tym wypadku było to 2 miesiące), data, pieczątka i dwa podpisy. Aktualnie samochód zaginął, nikt nie wie gdzie jest.. Umowa pozasądowa została wypisana w porozumieniu z tym mechanikiem na kwotę 4000zł (wg jakiegoś cennika katalogu aut 3000zł za autko + pozostałe koszty, czyli ubezpieczenie na którą się zgodził i została rozłożona na 7 rat, bez odsetek. Jednak kasy nie wypłacał w żadnym z termonów i sprawa idzie do sądu. Do wypłacenia będzie miał 4tzł + koszty rozprawy sądowej + odsetki i przeniesienie własności auta na niego. Teraz już wiem, wszystko co robię z mechanikiem ma być na papierze, podpisane przypieczętowane i jeśli nie wywiązuje się z terminu to inaczej trzeba gadać.. Człowiek uczy się na swoich błędach, szkoda jednak, że dopiero po fakcie. :wpale:
Tomi87, sorka za mega offtopa w Twoim temacie.
Ech, tak to bywa.... teraz trochę inaczej to wszystko wygląda ale wcześniej całości nie znaliśmy.krzychu22.p1i pisze:Spoko FOSS, jednak przedstawię swoją sytuacjię bliżej...
No właśnie Tomi87, trochę off-topik ale z drugiej strony to właściwie sam zacząłeś o tym swoim mechaniku.... a my się tu rozpisaliśmy zupełnie poza tematem początkowym ;-)krzychu22.p1i pisze:Tomi87, sorka za mega offtopa w Twoim temacie.
Próbowałem jakoś ten temat podzielić na dwa oddzielne wątki - jeden dotyczący problemów z silnikiem a drugi dotyczący pseudo-mechaników - ale chyba nie da się za bardzo bez urwania ciągłości :-?
Na tą chwilę pozostawię więc to w całości ale później przyjrzę się jeszcze raz jak to podzielić aby były oddzielne tematy.
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
co do spraw mechanicznych to najbardziej mnie interesuje to co on mógł zrobić nie tak przy wymianie oleju w skrzyni że po 100km się zjeb...;/ i co przy wymianie rozrządu że po 50km zapaliła sie kontrolka CAT czy tak KAT już nie pamiętam ;p bo wcześniej skrzynia pracowała wręcz idealnie, jeździłem już nie jednym automatem i to też audi np A6 4,2 i mogę śmiało powiedzieć że moja pracowała wręcz idealnie jak na ten rocznik i przebieg, a i żadna kontrolka typu KAT mi się nie paliła, to napewno nie była wina zapchanych katalizatorów bo silnik równo chodził po zgaszeniu i ponownym odpaleniu (kiedy gasła na chwilę ta przeklęta kontrolka) podejrzewam że albo coś nie tak z ustawieniem rozrządu albo od tej skrzyni zapaliła się ta kontrolka bo skrzynia nie ma własnej. A co do spraw że tak powiem urzędowych i prawnych to od tego mam swojego adwokata bo to stary wyga i świetny fachowiec w przeciwieństwie do tego pseudomechanika Już nie raz mi tyłek wybronił i to wręcz z niemożliwych do wygrania spraw;) grunt to zachować spokój i robić wszystko po kolei i bez pominięcia nawet drobnych szczegółów;) Pzdr wszystkim odwiedzającym i udzielającym się na moim poście/postach
Jeśli nie udolnie wymienił olej ( np jest go za mało ) to jak się rozgrzeje to skrzynia może przechodzić w tryb awaryjny , sprawdź poziom oleju .
Co do kontrolki "Cat" to raczej coś nie tak z silnikiem , skrzynia ewentualnie podświetli tobie wszystkie biegi na wyświetlaczu i przejdzie w tryb awaryjny ;-)
Co do kontrolki "Cat" to raczej coś nie tak z silnikiem , skrzynia ewentualnie podświetli tobie wszystkie biegi na wyświetlaczu i przejdzie w tryb awaryjny ;-)
Nie ma to jak 4.2 Quattro
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
Rozumiem, a co do silnika to przed jego naprawą wszystko było OK, a on w nim zmieniał rozrząd, robił głowice bo pogięło zawory od zerwania paska no i olej. A tak jak pisałem wcześniej kiedy paliła się ta kontrolka CAT to silnik pracował nierówno na wolnych tak do 2tys, po zgaszeniu go na 2-3min kontrolka gasła na 10min i wszystko było ok, wolne obr ok itd a po jakiś 50km takiej męki padła skrzynia, ślizgała się i samochód jechał max 15km/h