[D2 00 3.3TDI ] Błędy poduszki

gumiss64 · Post autor: **gumiss64** » 10 lut 2011, 12:13

Witam dziś podpiołem vaga i wyskoczyły dwa błędy:

1220 Zapalnik poduszki powietrznej tylnej prawej - N202
zbyt duża oporność

1228 Wyłącznik poduszki powietrznej pasażera
przerwa lub zwarcie do plusa

Po skasowaniu kontrolka gaśnie i po 5 sek zapala się ponownie i błędy powracają.
Co może być przyczyną i w jaki sposób pozbyć tego defektu?

mdamian · Post autor: **mdamian** » 10 lut 2011, 12:26

nie kasuj błędów tylko staraj się je usunąć , może masz jakieś styki zaśniedziałe od poduch , musisz to obejrzeć bo to może być niebezpieczne , np może się nie otworzyć poducha , lub co gorsze może wywalić podczas jazdy , podjedź do elektryka i niech sprawdzi co jest nie tak z tym .

gumiss64 · Post autor: **gumiss64** » 10 lut 2011, 12:30

nie przepadam za elektrykami ani żadnymi mechanikami :-P jutro odłączę akusa i lookne czy tak jak piszesz

mdamian pisze: jakieś styki zaśniedziałe od poduch

być może kostka jest odłączona.
Czy komuś nasuwa się jeszcze na myśl co to może być?

daro72 · Post autor: **daro72** » 10 lut 2011, 22:01

Jest to słaby styk gdzieś na kostce od poduszki. Ja dla odmiany mam od czasu do czasu problem z poduszką pasażera. Zapala mi się kontrolka poduszki po wykasowaniu błędu wszystko jest ok. Jest tylko jedna reguła po przekręceniu kluczyka nie odpalam od razu auta tylko chwilę czekam bo przy spadku napięcia moduł poduszki potrafi głupieć i wyskakuje właśnie błąd poduszki. Może u ciebie jest podobnie.

Post autor: **dice111** » 10 lut 2011, 22:20

Różne jaja wyskakują przy słabym aku.

daro72 · Post autor: **daro72** » 11 lut 2011, 07:21

U mnie akumulator jest dobry tylko jak odpalam na szybkiego podczas kiedy samochód jeszcze sprawdza wszystko. Jeśli chwilkę odczekam to jest dobrze. Dlatego stwierdziłem u siebie, że mam gdzieś zaśniedziałe styki i podczas szybkiego odpalania nie styka tam prądu.

Korona · Post autor: **Korona** » 28 lut 2013, 21:00

dice111 pisze:Różne jaja wyskakują przy słabym aku.

Witam,

Odgrzewam temat z takim pytaniem:

Pojawia mi się błąd AIRBAG, nieraz zgaśnie, ale przeważnie się ciągle wyświetla.
Problem pojawił się po tym jak "testowałem" fotel pasażera i ustawiałem go w ekstremalnych pozycjach.

Dodatkowo wiem, że mam bardzo słaby akumulator.

I tu moje pytanie:

Czy najpierw szukać przyczyny tego błędu AIRBAG - sprawdzić styki, kostki,
czy lepiej najpierw wymienić akumulator?

Generalnie to mam trochę rzeczy do zrobienia z elektryką (roleta spadła, nie działają głośniki z tyłu, nawigacja nie czyta płyty - nawet oryginalnej)

Co radzicie?

Najpierw się z tym wszystkim uporać i potem dopiero kupować akumulator
czy nie ma to znaczenia i kupować nowy aku od razu ???

Simone331 · Post autor: **Simone331** » 28 lut 2013, 21:13

Korona pisze:Pojawia mi się błąd AIRBAG, nieraz zgaśnie, ale przeważnie się ciągle wyświetla.

Jeśli wyskoczył Ci błąd poduszki to tylko po naprawie usterki, skasowanie go przyczyni się do tego aby już sie kontrolka nie zapalała. Podepnij Vaga i sprawdź co tam się stało. Jeśli bawiłes się fotelem to pewnie jakaś kostka nie łączy. Wątpię aby słaby aku miał z tym jakąkolwiek styczność.

Unknown · Post autor: **Unknown** » 05 mar 2013, 07:23

podepne się.

niezaleznie od tego czy stoje, czy jade. czasami pojawia sie blad air bag na zegarach i po krotszej lub dluzszej chwili sam gaśnie.

przy probie podlaczenia pod VAG'a pojawia sie komunikat ostrzegawczy i nie wiem czy ryzykować? W naszych A8 też były te błędne sterowniki?

szeryfisch · Post autor: **szeryfisch** » 05 mar 2013, 20:45

jak blad airbagu pojawia sie i znika sam z siebie to pewnie masz uwalona kinder mate w fotelu pasazera.

Korona · Post autor: **Korona** » 03 kwie 2013, 19:33

Witam,

Dzięki za informację.
To rzeczywiście wyglądało na uszkodzoną matę w fotelu pasażera. Przy jeździe z pasażerem kontrolka ABS gasła prawidłowo zaraz po włączeniu zapłonu. Jak jechałem sam, to często zdarzało się, że kontrolka ABS nie gasła.
Co ciekawe, od jakiegoś czasu problem znikł i kontrolka gaśnie prawidłowo, zaraz po włączeniu zapłonu, niezależnie czy jadę z pasażerem czy bez. :shock:

Oczywiście nie mam złudzeń i to pewnie tylko kwestia czasu jak problem znowu się pojawi