komuś dzisiaj w mordorze się nudziło i porozbijał mi klosze tylnych lamp 4 szt, do tego zostawił kupę na pokrywie bagażnika - wniosek po śladzie spadającego fekalia podczas przemieszczania się, szkodę zauważyłem jak już zaparkowałem pod domem , co mam teraz zrobić , zadzwonić do link 4 i zgłosić szkodę z AC?
ile mi potracą od wartości auta? ile % zniżek stracę?
zniszczone lampy tył
Zeby bylo smieszniej zawierqjac umowe pplisy wybralem czesci oryginalne bez amortyzacji, a okazalo sie ze mam czesci alternatywne....
Kazalem im odszukac nagranie zawarcia polisy bo specjalnie bralem oryginaly w razie stluczki aby nie miec problemow a tu taki placek, zeby bylo dziwniej jak zawieralem polise w marcu w kalkulatorze byly dostepne opcje czesci oryginalne i alternatywne, wczoraj sprawdzilem ich kalkulator i w zadnym waroancie, nawet najdrozszym maja czesci alternatywne
Kazalem im odszukac nagranie zawarcia polisy bo specjalnie bralem oryginaly w razie stluczki aby nie miec problemow a tu taki placek, zeby bylo dziwniej jak zawieralem polise w marcu w kalkulatorze byly dostepne opcje czesci oryginalne i alternatywne, wczoraj sprawdzilem ich kalkulator i w zadnym waroancie, nawet najdrozszym maja czesci alternatywne
AC tylko w PZU lub Allianz reszta to lichwa jeśli chodzi o ten typ ubezpieczeń.
Człowiek uczy się na błędach.
PS sąsiad LINK4 OC sprzedał samochód jakiś czas temu napisał pisemko jak i kupujący o sprzedaży/zakupie. Czekanie i zero zwrotu kasy za OC. Po kilku miesiącach na numerze Jego polisy figuruje inna osoba a L4 wysłało pismo z informacją, że nie dostało żadnej informacji o sprzedaży więc minął czas. Wysyłka listem poleconym a do dnia dzisiejszego na reklamację cisza
Ja - AC na poprzedni wózek. Był w kredycie więc AC jako zabezpieczenia, a że L4 miało najtaniej więc kupiłem. Na parkingu gościu stuknął i zwiał (policja, świadek) Po kilku tygodniach pismo sorki, ale uszkodzenie było przed zawarciem polisy a świadek ma wadę wzroku więc jest niewiarygodny i takie tam. Odwołanie i znowu czekanie kilka tygodni na odpowiedź. Jak przyszła znowu ta sama śpiewka oraz, że było wypłacone odszkodowanie z OC kiedyś tam ??? - to chyba zdarli lakier do blachy i jeszcze raz pomalowali bo był oryginalny. Wynająłem firmę od ściągania ubezpieczeń i po wysłaniu sprawy do sądu L4 zmiękło i zapłaciło lecz obcięło sobie % za coś tam.
W PZU czekałem 2 tygodnie na kasę bez żadnych komplikacji.
PS L4 wypłaciło kasę po około 14 miesiącach od zgłoszenia.
Człowiek uczy się na błędach.
PS sąsiad LINK4 OC sprzedał samochód jakiś czas temu napisał pisemko jak i kupujący o sprzedaży/zakupie. Czekanie i zero zwrotu kasy za OC. Po kilku miesiącach na numerze Jego polisy figuruje inna osoba a L4 wysłało pismo z informacją, że nie dostało żadnej informacji o sprzedaży więc minął czas. Wysyłka listem poleconym a do dnia dzisiejszego na reklamację cisza
Ja - AC na poprzedni wózek. Był w kredycie więc AC jako zabezpieczenia, a że L4 miało najtaniej więc kupiłem. Na parkingu gościu stuknął i zwiał (policja, świadek) Po kilku tygodniach pismo sorki, ale uszkodzenie było przed zawarciem polisy a świadek ma wadę wzroku więc jest niewiarygodny i takie tam. Odwołanie i znowu czekanie kilka tygodni na odpowiedź. Jak przyszła znowu ta sama śpiewka oraz, że było wypłacone odszkodowanie z OC kiedyś tam ??? - to chyba zdarli lakier do blachy i jeszcze raz pomalowali bo był oryginalny. Wynająłem firmę od ściągania ubezpieczeń i po wysłaniu sprawy do sądu L4 zmiękło i zapłaciło lecz obcięło sobie % za coś tam.
W PZU czekałem 2 tygodnie na kasę bez żadnych komplikacji.
PS L4 wypłaciło kasę po około 14 miesiącach od zgłoszenia.