U mnie w obu urwał się łeb śruby.... dlatego walka trwała 6 godzin.... palnik, duży młot, diax.... już wątpiłem w powodzenie ale się udało bez wymiany zwrotnic.martin_rs4 pisze:ja nie mialem tyle szczęścia i przy wymianie wahaczy sie .... urwala i musiałem kupic cala zwrotnice za 350 pln...Apophis pisze:Ja swoja traktowałem bardzo agresywnie i nie wyszła. W sumie jak zobaczyłem ile rdzy ja trzymało w kupie ze zwrotnicą to ciesze się że butanowy palnik wystarczył
Dlatego przyjmuję zasadę, że właściwie przy każdym zdejmowaniu przednich kół będę tą śrubę ruszał, wyciągał i na nowo smarował miedzią. Nie wiem jak długo pojeżdżę obecnym egzemplarzem i jest szansa że robię dobrze bardziej nowemu właścicielowi niż sobie ale wolę takie działania zapobiegawcze niż później walka z palnikiem, młotem i diaxem albo wymiana zwrotnicy.... tym bardziej, że jakoś nie niechętny jestem na kupowanie używanej zwrotnicy bo nigdy nie wiadomo na ile jest ona sprawna i czy przypadkiem nie jest gdzieś zakrzywiona :-?