bybus pisze:Rację niby masz ale zawsze trzeba brać poprawkę że to Polska niestety, ot choćby info w liscie od ITD że w razie niewskazania kierowcy sprawę kierują do sądu, a przecież nie są do tego uprawnieni.......ech..........
To niech skierują sprawę do sądu.
W PL nie masz obowiązku prowadzić ewidencji tego komu użyczasz auto.
Dla pojazdów firmowych trudniej z tego wybrnąć (szczególnie dla aut powyżej 3,5t które objęte są odrębnymi przepisami) ale w przypadku auta prywatnego możesz pożyczać go komu chcesz, kiedy chcesz i na jak długo chcesz i nie musisz tego nigdzie zapisywać.
Innymi słowy nie musisz wiedzieć kto i kiedy prowadził twój samochód.
Co więcej, masz prawo odmówić zeznań (w tym wypadku wskazania kierującego) jeżeli zeznania te mogłyby narazić na odpowiedzialność karną ciebie lub kogoś z twoich najbliższych.
Nawet jeżeli w toku dalszego postępowania wyjaśniającego udowodnią ci że to ty jechałeś to możesz zostać ukarany za ujawnione wykroczenie ale nie możesz zostać dodatkowo ukarany za to że się do tego nie przyznałeś.
Poza tym należy być świadomym, że ukarany ma zostać kierujący który popełnił wykroczenie a nie stricte właściciel auta.
Noi organ prowadzący postępowanie ma obowiązek udowodnić ponad wszelką wątpliwość, kto był tym kierującym.... wszelkie niejasności w materiale dowodowym powinny być rozpatrywane na korzyść podejrzanego.
Podsumowując......
nie ma kierowcy popełniającego wykroczenie to nie ma kogo ukarać kary.....
nie ma zdjęcia kierowcy lub innego niezbitego dowodu na niego wskazującego to nie twój problem - zebranie materiału dowodowego leży po stronie organu.