odswieżę temat,
miałem probolem z prawym kolektorem ssacym(3.0TDI), vcds pokazywał błąd:
17426 - Intake Manifold Runner (Bank 2)
P1018 - 001 - Lower limit not reached - Intermittent
Freeze Frame:
RPM: 756 /min
Torque: 50.7 Nm
Speed: 0.0 km/h
Voltage: 11.55 V
Duty Cycle: 80.9 %
Duty Cycle: 88.8 %
Duty Cycle: 80.9 %
Temperature: 84.6°C
Sprawdziłem, był to kolektor prawy, dolna wartość nieosiągnięta, duzo czytałem o regeneracji, firmie AZ, zestawach regeneracyjnych itp. jak zobaczyłem ile ludzie wołają sobie za kawałek plastiku to stwierdziłem, że sam coś podziałam.
Wybebeszyłem kolektory ssące, ściągnelem nastawniki klap, okazało się,że cięgna nastawników sa wyrobione - analogicznie prawe dużo bardziej a lewe duzo mniej.
Kupiłem nowy zestaw naprawczy nastawników, po 60zł za sztuke - cięgna wraz z kulką w ASO.
Kolektory dokładnie umyłem, prawy miał luz na oskach - wyrobione były tulejki które trzymają ośki a dokładniej zewnętrzna z przodu i zewnętrzna z tyłu. Wiele nie myśląc, wziełem wiertarkę w rękę, wiertło Fi 6 rozwierciłem tulejki do większego rozmiaru, na drut z klapkami nałożyłem wężyk takelonowy fi 6 który akurat miałem pod ręką, chwila przymiarki i jest!. Pasuje, klapki się obracaja, nie mają luzu. Kolektor wyczyściłem, założyłem cięgna działał super, założyłem, przeprowadziłem adaptacje nastawników, i jest cisza! jak ręką odjął. Ogolnym problemem jest dostawanie się syfu do tych tulejek i do klapek, silniczek mocno ciągnie za cięgno a tulejki się przycieraja. Pracują w zakresie 1000-2200obr więc mozna powiedzieć, że cały czas. Jestem pewien, że mój patent wytrzyma spokojnie 100 tys jak nie więcej, można też dorobić łożysko i wbić w tulejki, ogolnie możliwości jest wiele, a jak ktoś ma trochę smykałki to nie warto oddawać tego komuś do regeneracji
Koszt 120zł plus 4 piwa
Pozdrawiam