pepi pisze:A tak na poważnie nie wydaje wam się że każdy zachwala swój towar który ma w ofercie a inne to be
Jeżeli o mnie chodzi to zawodowo nie zajmuję się handlem częściami więc nie mam żadnego interesu w chwaleniu konkretnej marki - swoje opinie wygłaszam na podstawie wieloletniego zawodowego doświadczenia w branży automotive oraz własnych doświadczeń.
I mimo wieloletniego doświadczenia kolegów tu zajmujących się hamulcami mogę powiedzieć, że ich opinie nt. klocków TRW w moich autach jakoś się nie sprawdzają.
Nie będę się rozpisywał nt. moich rekordów przejazdów przez Polskę czy Europę bo to i nie miejsce i nie pora i właściwie nawet nie powód do chwalenia się publicznie ale zapewniam, że mój styl jazdy nie ma nic wspólnego ani z jazdą emerycką ani z eco-drivingiem <tjaa>
Zresztą po moich modach w A8 widać, że skuteczne hamulce są mi potrzebne i zestaw który mam na tą chwilę wydaje się spełniać moje oczekiwania
Lewian pisze:pepi pisze:co wy określacie mocne auto ?
Pojęcie względne
Dla przykładu: A8 D2 ma dość niedopracowany układ hamulcowy, jak dodamy do tego silnik 4.2 i sporą masę auta no to pojawia się zapotrzebowanie na coś konkretniejszego. Wszystko też zależy od tego jaki układ hamulcowy jest zastosowany w danym aucie bo np. tarcze, które mogą być w modelu z silnikiem 4.2 są też w modelu z 2.8, wtedy można zastosować trochę bardziej budżetowy komplet tarcz i klocków i da sobie on radę, w przypadku 4.2 już nie bardzo.
Skuteczność hamulców to też pojęcie względne.
Producenci aut kierują się zasadą słabszy silnik = słabsze hamulce, mocniejszy silnik = mocniejsze hamulce.
Z punktu widzenia producenta to całkiem słuszne bo niby słabszy silnik wybierają ci którzy nie mają parcia na dynamikę jazdy a mocniejszy ci którzy lubią wyprostować prawą nogę ale w praktyce nie zawsze to się sprawdza a już szczególnie wtedy kiedy mówimy o rynku samochodów używanych.
A8D2 z motorem 2.8V6 wbrew pozorom rozpędza się całkiem żwawo i można polatać nim trochę szybciej ale tarcza 323mm (po-lift) przy tej masie auta nie służy dynamicznym hamowaniom.
Zresztą warto też wspomnieć, że to jest auto które weszło na rynek w 1994 roku..... dziś mamy 2014 więc od wprowadzenia na rynek pierwszego A8D2 minęło już 20 lat.
Wystarczy spojrzeć na to, że po-liftowe A8D2 z silnikiem 4.2V8 wychodziło seryjnie z tarczą właśnie 323mm a w modelu A8D3 z silnikiem 4.2V8 które waży praktycznie tyle samo co wspomniane wcześniej A8D2 miało już seryjne tarcze 360mm - czyżby producent zauważył niedostatek siły hamującej czy też dostosował swój wyrób do realiów rynku?