Ja sie już wyleczyłem już z w12

jestem typem co gaz działa na zasadzie 0-1 spalanie mnie demotywowalo tankowalem 2x w tygodniu po 400zl i ciagle mało mu było wpadłem na genialny pomysł sprzedać silnik

trwało to 3 dni i pojechał do innej d2 w ktorej sie zatarł ( poznałem przyczyne zacierania:) ) i wsadziłem tdi 1.9 130km (idealny strzał) mało awaryjny mocy mu wogole nie brakuje a zawsze ma duze mozliwosci rozwojowe. spalanie max 8,5 l przy 22" i masie 2380kg prowadzi sie dobrze oczywiscie quattro zachowalem ale skrzynia manualna 6b z 2.5tdi narazie przejechalem 6 tys km i bez awaryjnie poza tym ze wypadl mi waz z intercoolera

było co przerabiac wiem o tym ale jest ok wiec najlepiej kupic wypasione w12 jak ja zrobic swapa na cos przydatnego i spokoj swiety nie trzeba gazowac zajmowac sobie bagaznika.