I tak właśnie jest z przygrzaniem tarcz.Korton pisze:Bicie tarcze spowodowane jest tez miejscowym przegrzaniem, ma to miejsce gdy z duzej predkosci hamujecie do 0km/h (np czerwone swiatlo) i po zatrzymaniu trzymamy hamulec (automat). Klocek jest mocno rozgrzany, tarcza tez i w miescu styku przez iles tam sekund klocek przypieka w jednym miejscu tarcze.
O ile jest to możliwe to lepiej wrzucić na neutral i puścić hamulec bo zaciągnięcie ręcznego siłą rzeczy przypieka tylne tarcze.Korton pisze:W skrzyni recznej jest latwiej, gdzies na forach widzialem rady, zeby po ostrym hamowaniu na postoju nie trzymac auta na hamulcu - tylko odpuscic. W automacie jest to dosc upierdliwe, bo trzeba reczny zaciagac za kazdym razem.
Ja staram się właśnie tak robić ale owszem jest to dosyć upierdliwe
