Forum Audi A8 Klub Polska

Mucholejkolator pisze:Generalnie uważam, że jedynie oprócz obserwacji mniejszego lub większego apetytu na olej danej marki nie da się w samochodach naszego typu stwierdzić, że jakiś olej jest "be" a drugi "superowy" i polecam

Oj da się, da

Np. po odpaleniu z rana, będziesz słyszał hydrosztosy, a na innym oleju będzie ciszej, lub w ogóle nic nie usłyszysz poza miarowym mruczeniem V8

Z drugiej strony po konkretnym butowaniu na słabym oleju też odezwą się hydrosztosy.
Miałem taki przypadek właśnie na Castrolu, którego zalałem do BMW, ponieważ takim był zalewany prze sprowadzeniem w Niemczech. Dodam, że oleju nie było nigdzie i specjalnie mi go sprowadzali, był to TXT Softec 5W30, drogi jak diabli.

Po ok. 6tys. km od wymiany po konkretnym butowaniu latem, na jałowym biegu zaczęły odzywać się hydrosztosy. Po zmianie na Liqui Moly 5W40 Synthoil HighTech nastała cisza.

artekk pisze:Mucholejkolator napisał/a:
Generalnie uważam, że jedynie oprócz obserwacji mniejszego lub większego apetytu na olej danej marki nie da się w samochodach naszego typu stwierdzić, że jakiś olej jest "be" a drugi "superowy" i polecam


Oj da się, da

Już nie rozpisywałem się odnoście wpływu lepkości oleju na np. rozruch zimnego silnika bo to oczywiste, ale widocznie moja wiedza odnośnie silników samochodowych jest jeszcze marna - nigdy nie spotkałem się z czym takim jak hydrosztosy :shock: Jasne, że wyjadacze może poczują jakąś różnicę, natomiast myślę, że zwykli zjadacze chleba będą mieli problemy z obiektywną oceną jakości oleju. To jest oczywiście, tak już wspominałem tylko moje niekoniecznie słuszne zdanie ;-)

Mucholejkolator pisze:nigdy nie spotkałem się z czym takim jak hydrosztosy

Co kraj to obyczaj - czytaj popychacze

Co do Castrola jeszcze jedna przypowieść Kuzyn kupił Passata B5 1.8T od pierwszego właściciela z salonu PL, przebieg udokumentowany do końca 140tys. km. No i coś tam dzwoniło w motorze, okazało się, ze to napinacz łańcuszka rozrządu. Właściciel zarzekał się, że on od początku tylko Castrol i ASO, co zgadzało się z fakturami.
Trwałość tego napinacza zależy głównie od jakości oleju. Ponadto po zdjęciu pokrywy zaworów widok był bardzo średni, szlam, maź itp.

artekk pisze:Co do Castrola jeszcze jedna przypowieść
(...)

Co do olejów to jest taka właśnie obiegowa opinia że oleje Castrola zostawiają w silniku sporo szlamu natomiast oleje Mobila wręcz przeciwnie są mocno czyszczące i wypłukują wszystko co się da.

Co do jednostek silnikowych grupy VW oraz ASO to dodam tylko że dużo aut zalewanych jest od nowości olejami LongLife z wydłużonymi okresami wymian olejowych ale...
stosowanie olejów LongLife (z obiegowych opini zasłyszane także) oraz wymiany tych olejów zgodnie ze wskazówkami ASO czyli co 30kkm albo nawet dłużej wcale nie słuzy dobrze silnikom... w szczególności dotyczy to silników diesla a tych w grupie VW sprzedaje się zdecydowanie więcej niż benzynowych.
Przeglądy olejowe co 30kkm to także wymiana filtru co 30kkm a przecież wielu użytkowników i tak przejeżdża więcej niż przebieg zalecany stąd też różne dziwne usterki które poniekąd mogą wynikać właśnie z mocno wyeksploatowanego oleju.
Wielu mechaników poleca jednak przejście z oleju LongLife (notabene sporo droższego niż zwykły) i wymian co 30kkm na olej zwykły i wymiany co 15kkm.

Ja do swoich aut leję olej MOTUL 8100 X-cess (pełen syntetyk) i żyję w przekonaniu, że to lepszy wybór niż Castrol, Mobil i inne bardzo "markowe" wyroby :lol:

FOSS pisze:MOTUL 8100 X-cess

FOSS pisze:to lepszy wybór niż Castrol, Mobil i inne bardzo "markowe" wyroby

No i tak trzymać

Zalałem raz dokładnie tego Motula do beemki, ale pech chciał, że pękła mi głowica i całkiem świeży Motul zmieszał się z płynem chłodniczym
Wtedy (2004r.) Motul nie stał na półce w żadnym sklepie w moim mieście, więc po remoncie zalałem czymś innym, niemniej jednak Motul zacnym olejem jest

FOSS pisze:Wielu mechaników poleca jednak przejście z oleju LongLife (notabene sporo droższego niż zwykły) i wymian co 30kkm na olej zwykły i wymiany co 15kkm.

a ja leje Long Life i zmieniam go po 15 tys.. :-D

colln pisze:

FOSS pisze:Wielu mechaników poleca jednak przejście z oleju LongLife (notabene sporo droższego niż zwykły) i wymian co 30kkm na olej zwykły i wymiany co 15kkm.

a ja leje Long Life i zmieniam go po 15 tys.. :-D

a ja co rok, ale 30kkm nie zrobię w tym czasie.

[ Dodano: 2010-08-26, 17:31 ]

FOSS pisze: Co do jednostek silnikowych grupy VW oraz ASO to dodam tylko że dużo aut zalewanych jest od nowości olejami LongLife z wydłużonymi okresami wymian olejowych ale...
stosowanie olejów LongLife (z obiegowych opini zasłyszane także) oraz wymiany tych olejów zgodnie ze wskazówkami ASO czyli co 30kkm albo nawet dłużej wcale nie słuzy dobrze silnikom...

żeby jeszcze były zalewane oleje long life-niedawno szukałem z kolegą A3 2,0TDI i kilka sztuk widzieliśmy z wpisami z humphries (taka sieć warsztatów) i wpisy co 20kmil i wpisy "standart serwis", a to znaczy, że na 90% zalany był olej mineralny, w najlepszym przypadku 10W40, za lepszy trzeba troszkę dopłacić, a dla większości użytkowników nie robi to żadnej różnicy. Jak miałem mazdę i odwiedzałem czasem aso (po graty, bo psuła się cały czas) to przy w stawieniu na przegląd zalewali półsyntetyk, pełen syntetyk na życzenie klienta, a potem na forum czytałem o zatkanych smokach.

Castrol miał konkretną wpadkę z olejami wstawianymi bodajże do BMW, chyba SLX się nazywał. Olej po przegrzaniu, lub większym przebiegu zostawiał tyle szlamu, że zatykały się przewody olejowe.
Ja leję castrola, bo jest to jedyny 0W40 jaki znalazłem, który spełnia normą 503.00.

edit:
właśnie znalazłem: Motul 8100 Ester E-Tech 0W-40 spełnia normę dla mojego silnika.
jeszcze teraz muszę znaleźć miejsce, gdzie mogę go kupić.

artekk pisze:Zalałem raz dokładnie tego Motula do beemki, ale pech chciał, że pękła mi głowica i całkiem świeży Motul zmieszał się z płynem chłodniczym

Czyżby rzędowa szóstka?... one czasem tak lubiły sobie pękać :evil:

artekk pisze:Wtedy (2004r.) Motul nie stał na półce w żadnym sklepie w moim mieście, więc po remoncie zalałem czymś innym, niemniej jednak Motul zacnym olejem jest

hehe, dzisiaj także ciężko go znaleźć na półkach sklepowych ;-)

colln pisze:a ja leje Long Life i zmieniam go po 15 tys.. :-D

Ale skoro filtr jest taki sam więc... eeee... a po co?

szoszon1983 pisze:

FOSS pisze: Co do jednostek silnikowych grupy VW oraz ASO ...

żeby jeszcze były zalewane oleje long life ...

No cóż, ja się spotkałem z praktyką kiedy do samochodów nowych (także tych wyposażonych w czujnik jakości oleju gdzie wymiana oleju następuje przy zmiennych przebiegach po wyświetleniu komunikatu na komputerze) wbrew zaleceniom producenta i importera ustawiano terminy przeglądów olejowych na sztywno co 15kkm (w komputerze auta z poziomu serwisowego) zamiast terminów wydłużonych zgodnie ze standardami olejów LongLife.
Tu nadmienię, że to klient przy zakupie powinien mieć prawo dokonania wyboru jaki tryb przeglądów wybiera ale domyślnie powinny być terminy wydłużone :evil:

szoszon1983 pisze:Ja leję castrola, bo jest to jedyny 0W40 jaki znalazłem, który spełnia normą 503.00.
edit:
właśnie znalazłem: Motul 8100 Ester E-Tech 0W-40 spełnia normę dla mojego silnika.
jeszcze teraz muszę znaleźć miejsce, gdzie mogę go kupić.

No właśnie to chciałem napisać ;-)
Jakby co to ja kupuję bezpośrednio od regionalnego dystrybutora... mam do nich rzut beretem

No chyba że na stałe siedzisz w UK - jeśli tak to lepiej poszukaj na swoim rynku lokalnym :lol:

FOSS pisze:
No chyba że na stałe siedzisz w UK - jeśli tak to lepiej poszukaj na swoim rynku lokalnym :lol:

no będę szukał, ale będzie ciężko.

FOSS pisze:Czyżby rzędowa szóstka?... one czasem tak lubiły sobie pękać :evil:

Lubiły, to dobre słowo, bo moja R6 2.5l nie była nigdy przegrzana, ogólnie szanowana i miała co najlepsze.
2.5l pękały, a 2.0 już nie, w 2.5l kanały wodne były za blisko cylindrów, w ogóle głowice R6 lubią pękać ponoć z uwagi na długość i nierównomierny rozkład temperatury w głowicy.

Poza tym "małymi" mankamentami, R6 ogólnie poezja...

Taki mały off-top

Panowie byłem dzisiaj w sklepie pytałem o olej 0W40 i koleś w jednym sklepie mi powiedział że 0W i 5W to mie ma różnicy,a w drugim sklepie że jak miałem zalany 5W50 to żebym nie zmieniał na 0W40 bo może brać olej.Co Wy na to?

Myślę, że jeżeli ci nie brał oleju do tej pory w olbrzymich oczywiście ilościach. Bo jak wiemy nasze V8 lubi sobie łyknąć tego trunku. To nie powinno być z tym problemu. Oba oleje są w pełni syntetyczne.

daro72 pisze:Oba oleje są w pełni syntetyczne.

no niektóre 5W to oleje hydrokakowane

Panowie a co to znaczy hydrokakowane ??
bo ja nie znam tego slangu

mdamian pisze:Panowie a co to znaczy hydrokakowane ??
bo ja nie znam tego slangu

pozwolę sobie zacytować fragment z innego forum:

Niektóre oleje syntetyczne to oleje hydrokrakowane (czy jakoś tak) czyli ulepszone minerały, podczas gdy prawdziwy syntetyk produkuje się rozdzielając i łącząc na nowo wszystkie molekuły.
Wyższość prawdziwego oleju syntetycznego nad każdym innym, nie podlega dyskusji.
Pół-syntetyki też wytwarza się na różne sposoby, albo ulepszając minerała, albo dolewając syntetyka.
Różnej jakości są też dodatki uszlachetniające, które też są bardzo istotne, mogą stanowić nawet 30% gotowego produktu.