[D2 00 3.3TDI ] Po małym remoncie nie moża odpalić auta

szeryfisch · Post autor: **szeryfisch** » 22 kwie 2016, 22:11

Spoko, u mnie sie robi, a nie opierdala. No chyba ze mamy przerwe a to sie czesto zdarza

Turbina ogarnieta, zlamałem sobie reke w 2 miejscach zeby dokrecic srube na zasilaniu turbiny:) Akurat tej sruby nie ruszalismy, po prostu była niedokrecona.

Gość · Post autor: **Gość** » 22 kwie 2016, 22:12

szeryfisch pisze:No chyba ze mamy przerwe a to sie czesto zdarza

Przez najbliższe tygodnie nie planuje was odwiedzać...to przerw bedzie mniej

ernesto · Post autor: **ernesto** » 23 kwie 2016, 07:29

Zawsze lepiej dać dzień lub dwa na ewentualne sprawdzenie wszystkiego i upewnienie się, że jest ok.
Auto jest w dobrych rękach i o to się nie musisz obawiać. Czekam z niecierpliwością na zakończenie procesu i zdjęcia

szeryfisch · Post autor: **szeryfisch** » 23 kwie 2016, 22:20

Auto dojechało do domu. Na własnych kołach i o własnych siłach.
Rope z wydechu wypalił koło Opola...
Teraz pozostaje lizac rany i pucowac fure po długim postoju.

CINEK · Post autor: **CINEK** » 23 kwie 2016, 22:24

szeryfisch,

przyjechał by od razu do Ciebie to wsztko by sie inaczej potoczyło, ale....najważniejsze że ogarnięte jest

szeryfisch · Post autor: **szeryfisch** » 23 kwie 2016, 22:40

Pewnie tak, ale tym sposobem wiecej brzydkiego słownictwa poleciało. Bo wiadomo jak sie robi po kims kto przekombinował gdzie tylko mógł.
Jednego tylko nie moge skumac, w jaki sposób mozna połamac aluminiowe mocowania turbin? I to obu?
Wiem ze poprzednicy to spawali...
Od wypadku niemozliwe, bo silnik musiałby wejsc na kolana.

Gość · Post autor: **Gość** » 24 kwie 2016, 03:51

Może nie mogli ich wyciągnąc do rzekomej regeneracji

mus102 · Post autor: **mus102** » 24 kwie 2016, 10:16

No dzisiaj chciałem autko trochę ogarnąć, ale u nas psia pogoda...

CINEK · Post autor: **CINEK** » 24 kwie 2016, 11:29

mus102 pisze:No dzisiaj chciałem autko trochę ogarnąć, ale u nas psia pogoda...

mus102, na twoim miejscu zalałbym do pełne i w trase po PL cieszyć się autem

bezawaryjności życze po tych przejsciach

Gość · Post autor: **Gość** » 24 kwie 2016, 18:00

Spokojnie Marcin. Auto wymaga jeszcze pracy a szeryf zrobił to co najwazniejsze czyli silnik. Żeby tym latac trza ogarnąc jeszcze to o owo i sie dziwie koledze że zabrał auto i nie wykorzystał dostepnych u Pawła cześci by sobie inne usterki usprawnić.