Druss pisze:Czyli odpalając najpierw silnik potem xenony to w takiej konfiguracji nie mam wypoziomowanych xenonów ??
Oczywiście że są "wypoziomowane"... robią to "po ciemaku" a Ty tego nie widzisz bo nie świecą ;-)
Druss pisze:A czy to jest "dobre" dla zarnika i aku jak sie tak robi ?? W sensie jak prąd jest pobierany z aku do odpalenia auta to i zarniki będą troche przygasać bo ciągną prąd i są spadki napięcia itp - ja sobie to tak tłumacze a jak jest w rzeczywistości ??
Nie wiem czy są tego jakieś negatywne skutki ale takie same mam wątpliwości :roll:
Z drugiej jednak strony, w wielu obecnie produkowanych autach, autach przy fabrycznych dziennych coraz częściej przełącznik świateł pozostaje w pozycji "AUTO" czyli praktycznie zawsze, przy ograniczonym oświetleniu zewnętrznym, auto uruchamia się przy zapalonych xenonach - więc producent albo odpowiednio je zabezpieczył albo to uruchamianie nie ma na nie jednak wpływu.
Z trzeciej jednak strony może producent ma w nosie że żarniki padną wcześniej bo przecież są to elementy eksploatacyjne które nie podlegają gwarancji... a przy obecnie produkowanych autach wymiana żarnika może wymagać wizyty w serwisie.
niedawno właśnie chciałem zmienić żarniki w D3-ce po-liftowej i doszedłem do wniosku, że bez zdjęcia przodu jest to chyba niewykonalne :shock: