Jaka u was dziś pogoda w regionie?
-
- Super Klubowicz
- Posty: 727
- Rejestracja: 28 gru 2010, 17:07
- Lokalizacja: WSC
- pioter
- Moderator
- Posty: 2292
- Rejestracja: 15 maja 2009, 14:15
- Moje auto: S8 D2
- Rocznik: 1998
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Automat
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Włocławek
Wczoraj w Wiedniu chodziłem w koszulce z krótkim rękawem było +15 a później im bliżej domu to zimniej i dużo śniegu , od Częstochowy trzeba było jechać 30-40 km/h - droga była piękna czarna ale dobrze pokryta lodem i tak przez prawie 50 kilometrów . Przed Łodzią dopiero zobaczyłem piaskarki . Jak przestał padać deszcz i pokazał się śnieg to można było jechać prawie normalnie czyli quattro dawało radę . W domu jak zobaczyłem termometr to się okazało że jest -4 . Ja chcę wiosnę!!!
ex : A8 D2 95r 4.2
A8 D3 03 4.2
A8 D4 12 4.2TDI
A8 D3 03 4.2
A8 D4 12 4.2TDI
- 123mielony
- Super Klubowicz
- Posty: 2473
- Rejestracja: 20 maja 2009, 22:00
- Moje auto: A8 D3
- Rocznik: 2005
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Biłgoraj
Niedzielne lenistwo skłoniło mnie do poczynienia małej refleksji pogodowo-samochodowej z całego tygodnia :-P
Poniedziałek - pogoda ładna, słonko świeci..... jak czytam niektórych poniesła fantazja i już wrzucają letnie koła ;-)
Wtorek - znowu słońce..... pozazdrościłem innym letnich kółek i po południu wracając do domu z warsztatu do garażu zabrałem swoje letnie kółka.... ciśnienie było duże więc jeszcze wieczorem poleciałem z kluczami zakładać lato....
w prawym przednim kole nie dałem rady odkręcić jednej śruby zabezpieczającej - fuck :evil:
ale nic straconego..... postanowiłem przełożyć tylko trzy, czwarte wrzucić do bagażnika i śrubę ogarnąć z rana specjalnymi nasadkami....
w lewym przednim kole jedna ze śrub zabezpieczających również odmówiła współpracy - fuck x2
opanowałem emocje i doszedłem do wniosku że to jest znak, aby kół letnich jeszcze nie zakładać :-?
Środa - słońce jak drut....... uszkodzone śruby ogarnąłem z rana i założyłem nowy komplet zabezpieczających ale auto zostało na zimówkach - fuj :-x
Czwartek - słońce jak drut i z zażenowaniem patrzę na swoje zimowe 18-tki...... na auta na ładnych wypolerowanych letniakach staram się nie patrzeć - wrrrrrr :evil:
w czwartek po południu wracając do domu zatrzymały mi się wycieraczki - nic nie zapowiadało usterki :shock:
wieczorem w garażu podjąłem akcję naprawczą - mechanizm stoi na amen, nic nie pomaga - po długich zmaganiach mechanizm udało się rozłożyć, wyczyścić i złożyć ale.... poniosły mnie emocje i młotek w ręku spowodował pewne nieodwracalne zniszczenia - wycieraczki pozostały w bagażniku a temat postanowiłem ogarnąć w piątek wieczorem - fuck x3
Piątek - przed południem nieśmiało zaczyna padać śnieg - wycieraczki spoczywają w bagażniku - fuck x4
około południa podjechałem na warsztat... 1,5 godziny roboty i wycieraczki znów sprawne - cudnie bo śnieg sypie bez przerwy i wieczorem już było go całkiem sporo......... znów poznaję rozkosz quattro i przyczepności zimówek :d
Sobota - podjeżdżam do znajomego i odbieram prawie nowy, idealny mechanizm wycieraczek...... wieczorem temat stojących wycieraczek w D3 ogarniam jednemu koledze z forum - wycieraczki stoją w miejscu ale udało się je poruszyć, rozebrać i złożyć bez żadnych strat....... następnie montuję u siebie świeżo kupiony mechanizm - mimo idealnego stanu rozebrałem, wyczyściłem i nasmarowałem po swojemu i problem mam z bańki na długie lata - uffff
Niedziela - śnieg z małymi przerwami padał od piątku i przestał dopiero dziś koło południa..... zimówki wciąż na samochodzie a wycieraczki zamiatają jak nowe :lol: :lol: :lol:
Naprawiłem co trzeba i jestem już gotowy na przyjęcie wiosny więc pytam ponownie: GDZIE JEST WIOSNA??? :diabel: :diabel: :diabel:
Poniedziałek - pogoda ładna, słonko świeci..... jak czytam niektórych poniesła fantazja i już wrzucają letnie koła ;-)
Wtorek - znowu słońce..... pozazdrościłem innym letnich kółek i po południu wracając do domu z warsztatu do garażu zabrałem swoje letnie kółka.... ciśnienie było duże więc jeszcze wieczorem poleciałem z kluczami zakładać lato....
w prawym przednim kole nie dałem rady odkręcić jednej śruby zabezpieczającej - fuck :evil:
ale nic straconego..... postanowiłem przełożyć tylko trzy, czwarte wrzucić do bagażnika i śrubę ogarnąć z rana specjalnymi nasadkami....
w lewym przednim kole jedna ze śrub zabezpieczających również odmówiła współpracy - fuck x2
opanowałem emocje i doszedłem do wniosku że to jest znak, aby kół letnich jeszcze nie zakładać :-?
Środa - słońce jak drut....... uszkodzone śruby ogarnąłem z rana i założyłem nowy komplet zabezpieczających ale auto zostało na zimówkach - fuj :-x
Czwartek - słońce jak drut i z zażenowaniem patrzę na swoje zimowe 18-tki...... na auta na ładnych wypolerowanych letniakach staram się nie patrzeć - wrrrrrr :evil:
w czwartek po południu wracając do domu zatrzymały mi się wycieraczki - nic nie zapowiadało usterki :shock:
wieczorem w garażu podjąłem akcję naprawczą - mechanizm stoi na amen, nic nie pomaga - po długich zmaganiach mechanizm udało się rozłożyć, wyczyścić i złożyć ale.... poniosły mnie emocje i młotek w ręku spowodował pewne nieodwracalne zniszczenia - wycieraczki pozostały w bagażniku a temat postanowiłem ogarnąć w piątek wieczorem - fuck x3
Piątek - przed południem nieśmiało zaczyna padać śnieg - wycieraczki spoczywają w bagażniku - fuck x4
około południa podjechałem na warsztat... 1,5 godziny roboty i wycieraczki znów sprawne - cudnie bo śnieg sypie bez przerwy i wieczorem już było go całkiem sporo......... znów poznaję rozkosz quattro i przyczepności zimówek :d
Sobota - podjeżdżam do znajomego i odbieram prawie nowy, idealny mechanizm wycieraczek...... wieczorem temat stojących wycieraczek w D3 ogarniam jednemu koledze z forum - wycieraczki stoją w miejscu ale udało się je poruszyć, rozebrać i złożyć bez żadnych strat....... następnie montuję u siebie świeżo kupiony mechanizm - mimo idealnego stanu rozebrałem, wyczyściłem i nasmarowałem po swojemu i problem mam z bańki na długie lata - uffff
Niedziela - śnieg z małymi przerwami padał od piątku i przestał dopiero dziś koło południa..... zimówki wciąż na samochodzie a wycieraczki zamiatają jak nowe :lol: :lol: :lol:
Naprawiłem co trzeba i jestem już gotowy na przyjęcie wiosny więc pytam ponownie: GDZIE JEST WIOSNA??? :diabel: :diabel: :diabel:
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
- tutenhamon
- Super Klubowicz
- Posty: 1674
- Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
- Lokalizacja: Choszczno
- tutenhamon
- Super Klubowicz
- Posty: 1674
- Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
- Lokalizacja: Choszczno
-
- Super Klubowicz
- Posty: 727
- Rejestracja: 28 gru 2010, 17:07
- Lokalizacja: WSC
Więcej optymizmu. Cały tydzień ma być na minusie. A do niezbędnego przemieszczania używam skorupiaka na zimówkach.
Na mojej bestii już od tygodnia kuleczki letnie. Których oczywiście nie ruszam. Albowiem ruszymy w następny weekend na wiosenne zakupy do dużego miasta.
I we warszafce i w moim świętym miejscu ptaszki ćwierkają. A to znak Pani wiosny.
Także Panowie dobrze będzie.
8-)
Na mojej bestii już od tygodnia kuleczki letnie. Których oczywiście nie ruszam. Albowiem ruszymy w następny weekend na wiosenne zakupy do dużego miasta.
I we warszafce i w moim świętym miejscu ptaszki ćwierkają. A to znak Pani wiosny.
Także Panowie dobrze będzie.
8-)