Moja obecna/ była rok temu puściła się z moim dobrym kolegą nie dość że brał sobie auta
wyjadał obiadki
to jeszcze ...
na dodatek był kapelanem =patologia co nie
Odeszła tylko że się troszkę przeliczyła bo ja byłem cwany i zainstalowałem kamery i ponagrywałem tu i tam
Syn ze mną mieszka -bo z matką nie chciał iść .
Powróciła na rok i znowu podobnie wyszło więc dogadaliśmy się że to nie ma sensu i koniec .
Nie twierdzę że się dobrze czuję z tym ale wiem jedno z tym modelem się męczyłem 15 lat
jaki to drogi model w utrzymaniu był -i jak często komputer sterujący się zawieszał
Tylko jakoś spotykam podobne modele na swojej drodze .
Ale mam dla kogo żyć i to jest najlepsze ,a jak ojciec wychowuje syna jeszcze na dodatek na wsi to nie muszę wam pisać jak głośno jest i było o tm
