Zazdrośnicy o A8
to teraz bedzie zlodziej cwaniak lub rolnik
co sie dziwic dotacje unijne rolnicy roztrwaniaja na pierdoly znam kilku takich co zamiast wsadzic calosc na rozwoj kupuja sobie auta i pozniej świecą jak cynki z barów mlecznych bo kto bogatemu zabroni a jak by ich przetrzepac to 80% musialaby zwrocic to co dostala , a pozniej jest placz ze rolnikowi sie nie powodzi i tak jak mowisz pokazesz we wsi ze masz to cie zjedza i beda bajki pisac skad co i za ile lepiej si enie wychylac czasem zawisc ludzka nie zna granic , zadko ktory miastowy jegomosc wie ile kosztuje porzadny ciągnik albo kombajn to czasem wychodzą 3-4 nowe ósemeczki za to
co sie dziwic dotacje unijne rolnicy roztrwaniaja na pierdoly znam kilku takich co zamiast wsadzic calosc na rozwoj kupuja sobie auta i pozniej świecą jak cynki z barów mlecznych bo kto bogatemu zabroni a jak by ich przetrzepac to 80% musialaby zwrocic to co dostala , a pozniej jest placz ze rolnikowi sie nie powodzi i tak jak mowisz pokazesz we wsi ze masz to cie zjedza i beda bajki pisac skad co i za ile lepiej si enie wychylac czasem zawisc ludzka nie zna granic , zadko ktory miastowy jegomosc wie ile kosztuje porzadny ciągnik albo kombajn to czasem wychodzą 3-4 nowe ósemeczki za to
bądź sobą, wariatów też lubią
preston81, gdybym miał kupować z dotacji auto to na starego passata nie starczyło by (bardzo mało hektarów ), za to specjalizacją nadrabiamy , więc nie wrzucaj wszystkich do jednego wora Też jestem zły na te dopłaty bo tak naprawdę to tylko ci kombinatorzy pod krawatem zarabiają siano a ci co ciężko pracują jak nie mieli tak nie mają nic , a te nowe ciągniki po kilkaset tyś to mają prawie wszyscy na kredytach więc nie lubię słuchać jak to ludzie opowiadają jak to ci rolnicy mają wspaniale ...
Przypomniało mi się jeszcze w sprawie kontroli policyjnej , jeden z policjantów powiedział że pewnie uprawiam marysie <jezyk>
Przypomniało mi się jeszcze w sprawie kontroli policyjnej , jeden z policjantów powiedział że pewnie uprawiam marysie <jezyk>
pytlar, to zrób przesiadkę z działalności na rolnictwo i środki / kredyty z UE....i te argumenty preston81 - takie dyskusje są bez sensu...
"wszędzie dobrze gdzie nas nie ma"
[ Dodano: 2015-09-05, 14:10 ]
oczywiście na koniec dla podniesienia wiarygodności takiego bełkotu trzeba dodać "nie wszyscy" lub jakiś procent (złodziei i cwaniaków) np "70% lub 80% albo 94%" jakby ktoś wykonał badania statystyczne na 100 przedstawicielach danego zawodu, pochodzenia, branży itp. LOL
"wszędzie dobrze gdzie nas nie ma"
[ Dodano: 2015-09-05, 14:10 ]
święte słowa - bo tak najprościej jest wytłumaczyć swoje położenie... poruszasz się D4 bo kradniesz i jesteś cwaniakiem jak to doskonale ująłeś a ja przemieszczam się autem o wartości kół D4 bo jestem uczciwy i nie kradnę.... jakie to prosterafalr93 pisze:A tak po za tym to w naszej pięknej krainie to zauważyłem że jak ci się ciut lepiej powodzi niż drugiemu człowiekowi to od razu jest obgadywanie że to złodziej i cwaniak ...
oczywiście na koniec dla podniesienia wiarygodności takiego bełkotu trzeba dodać "nie wszyscy" lub jakiś procent (złodziei i cwaniaków) np "70% lub 80% albo 94%" jakby ktoś wykonał badania statystyczne na 100 przedstawicielach danego zawodu, pochodzenia, branży itp. LOL
preston81, w sumie bardziej nazwałbym się szkółkarzem , prowadzimy w rodzinie szkółki drzewek owocowych od lat 50 ,XX wieku , jest to na prawdę ciężka praca która wymaga ogromnej wiedzy oraz planowania produkcji do nawet 3 lat do przodu .
pytlar, co do kredytów może się i zgodzę tylko zauważ że ktoś kto otwiera świadomie firmę i ma kontrakty kilka lat do przodu oraz stałą cenę to wygląda troszkę inaczej niż jeżeli powiedzmy taki rolnik co ma jakieś tam zboża i w jednym roku zarobi a w drugim może jeszcze dołożyć bo jak jest nadprodukcja to sprzedaje się za bezcen a nawet dokłada ! a jak jest klęska jak w tym roku przykładowo susza , lub grad to też zostajesz z niczym a te pseudo pomoce z unii kilkaset zł na hektar to kropla w morzu potrzeb ...
Ale nie mówię że jedno czy drugie jest dobre bo w każdym biznesie są + i - , najlepszy cytat :"wszędzie dobrze gdzie nas nie ma"
pytlar, co do kredytów może się i zgodzę tylko zauważ że ktoś kto otwiera świadomie firmę i ma kontrakty kilka lat do przodu oraz stałą cenę to wygląda troszkę inaczej niż jeżeli powiedzmy taki rolnik co ma jakieś tam zboża i w jednym roku zarobi a w drugim może jeszcze dołożyć bo jak jest nadprodukcja to sprzedaje się za bezcen a nawet dokłada ! a jak jest klęska jak w tym roku przykładowo susza , lub grad to też zostajesz z niczym a te pseudo pomoce z unii kilkaset zł na hektar to kropla w morzu potrzeb ...
Ale nie mówię że jedno czy drugie jest dobre bo w każdym biznesie są + i - , najlepszy cytat :"wszędzie dobrze gdzie nas nie ma"
no racja 1 klęska i jesteś pozamiatany , ciekawi mnie jak radzą sobie ubezpieczenia z klęskami miałeś z tym do czynienia ? kurde drzewka 1 szkodnik i po zawodach albo jak wspomniałeś grad bo z suszą idzie sobie jeszcze poradzić . A jak zapytam jaki areał te drzewka u ciebie zajmują ? sporo tego jest ?
a pyutlar też ma rację rolnik w PL traktowany jest jak święta krowa ... w sumie nic dziwnego to on nas żywi itd
ale te krusy i inne ulgi bym zlikwidował i ujednolicił system bo niedorzeczne jest to ze rolnik płaci 1/4 ceny tego co kowalski w 1 osobowej firmie gdzie rolnik zarobi krocie a kowalskiemu ledwo co starczy ... o ile mu starczy
a pyutlar też ma rację rolnik w PL traktowany jest jak święta krowa ... w sumie nic dziwnego to on nas żywi itd
ale te krusy i inne ulgi bym zlikwidował i ujednolicił system bo niedorzeczne jest to ze rolnik płaci 1/4 ceny tego co kowalski w 1 osobowej firmie gdzie rolnik zarobi krocie a kowalskiemu ledwo co starczy ... o ile mu starczy
bądź sobą, wariatów też lubią
u mnie w okolicy ostatnio synek rolnika jeździ Nissanem GTR co ma podobno 600km...
mam wujka ogarniętego rolnika, pracje sporo ale widać lubi to co ma, ma jakieś 80ha i kurnik do tego i powiem, że żyje jego rodzina naprawde na poziomie...
rodzice moi mają sklep rolno-ogrodniczy od prawie 20 lat, jeżdzą zdezelowanym oplem Sintrą niewiele wartą i po wiekszy towar jest stara T4 w kolorze biało-zardzewiałym i żyją z miesiąca na miesiąc...
ja ciągnę swój interes sam, pracuje często od 8 do 22, jedyne co sie dorobiłem to synka, garba i starej S8 narazie, która jest studnią bez dna <jezyk> ale na szczęście ludziom w miare się podoba, a niektórzy zazdroszczą... ale i tak znajdzie się dużo takich co powiedzą, że wolą swojego Passata w TeDeJiii co pali 4l ropy
mam wujka ogarniętego rolnika, pracje sporo ale widać lubi to co ma, ma jakieś 80ha i kurnik do tego i powiem, że żyje jego rodzina naprawde na poziomie...
rodzice moi mają sklep rolno-ogrodniczy od prawie 20 lat, jeżdzą zdezelowanym oplem Sintrą niewiele wartą i po wiekszy towar jest stara T4 w kolorze biało-zardzewiałym i żyją z miesiąca na miesiąc...
ja ciągnę swój interes sam, pracuje często od 8 do 22, jedyne co sie dorobiłem to synka, garba i starej S8 narazie, która jest studnią bez dna <jezyk> ale na szczęście ludziom w miare się podoba, a niektórzy zazdroszczą... ale i tak znajdzie się dużo takich co powiedzą, że wolą swojego Passata w TeDeJiii co pali 4l ropy
- tutenhamon
- Super Klubowicz
- Posty: 1674
- Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
- Lokalizacja: Choszczno
Ostatnio zawineli mi syna ,bo był wysoce pod wpływem i stawiał się więc przy okazji kryminalni go dopadli i zadawali dość dziwne pytania typu ; czy ojciec czasami nie rozwozi marychy bo stać go na jazdę takim samochodem . Myślałem że mnie szlak trafi , człowiek urobiony po łokcie zap..... nieraz od świtu do nocy fizycznie a te p....psy mają taki tok myślenia . To jest chore.
Takie mają wytyczne żeby wciskac kity komu sie da i jak sie da i wiele takich kitów przechodzi niestety,ludzie sa zmuszani do podpisywania takich zeznań bo za radio cie do pierdla wsadzimy to masz podpisać i darujemy. Byłem ofiara takiej afery w swoim mieście więc sporo o tym wiem. Straciłem tez spory majątek na to by tych piesków udupić. Da się ale nerwow co nie miara...
Kazdy policjant doskonale wie o co chodzi. I u mnie stare A8 wzbudzało te same podtexty.
Kazdy policjant doskonale wie o co chodzi. I u mnie stare A8 wzbudzało te same podtexty.
Jak kupiłem auto i jeździłem na blachach LU. W gdyni na światłach włączyli koguta i prosili o zjechanie na bok. Po zatrzymaniu policjant poprosił dokumenty i obszedł całe auto dookoła. Pytam go z uśmiechem na ustach "podziwia Pan jaki zadbany ezglemplarz ?" Później trzepanie bagażnika i policjant mówi "wie Pan jakie rzeczy można znaleźć w takim aucie" eh ...
- krzychu22.p1i
- Super Klubowicz
- Posty: 3904
- Rejestracja: 14 sie 2011, 01:51
- Lokalizacja: Oderwany od rzeczywistości
Przed rozpoczęciem czynności służbowych przedstawił się itd. a następnie podał podstawę prawną i przyczynę podjęcia czynności służbowej?? Czy była sytuacja w, której miałby podejrzenie przestępstwa? Czy został spisany protokół z prowadzonej czynności?Kosmy pisze:Później trzepanie bagażnika i policjant mówi "wie Pan jakie rzeczy można znaleźć w takim aucie" eh ...
Podejrzenie zawsze moze byc, np policjant stwierdzi ze wydales mu sie podobny do kogos kogo poszukuja.krzychu22.p1i pisze:Przed rozpoczęciem czynności służbowych przedstawił się itd. a następnie podał podstawę prawną i przyczynę podjęcia czynności służbowej?? Czy była sytuacja w, której miałby podejrzenie przestępstwa? Czy został spisany protokół z prowadzonej czynności?Kosmy pisze:Później trzepanie bagażnika i policjant mówi "wie Pan jakie rzeczy można znaleźć w takim aucie" eh ...
- pawelec
- Forum Audi A8
- Posty: 191
- Rejestracja: 03 lip 2013, 21:47
- Lokalizacja: München/Geretsried/Łódź
Zgodzę ze z waszymi słowami, tez słyszałem od rodziny i sąsiadów
"po co Ci takie duże i drogie auto które dużo pali"
Odpowiedziałem: to jest moja pierwsza rzecz której się do robiłem
A szef z początku mnie nazywał kapitalista. ...
Albo inna sytuacja (tym razem pozytywna)
Ubezpieczam auto. Jakie Pan ma auto itp. i pytanie o zniżki
Odpowiadam: brak, tata dopisywał mnie do swego poprzedniego auta ale wie Pani co, nie chciało mi się szukać papierów ani prosić ojca.
Pani: ale wie pan ze to troszkę będzie drożej
Odpowiadam: nie szkodzi, pieniądze szczęścia nie dają ...
Pani: Podoba mi się Pana podejście do tematu ... (w tym momencie uśmiech, bezcenny)
"po co Ci takie duże i drogie auto które dużo pali"
Odpowiedziałem: to jest moja pierwsza rzecz której się do robiłem
A szef z początku mnie nazywał kapitalista. ...
Albo inna sytuacja (tym razem pozytywna)
Ubezpieczam auto. Jakie Pan ma auto itp. i pytanie o zniżki
Odpowiadam: brak, tata dopisywał mnie do swego poprzedniego auta ale wie Pani co, nie chciało mi się szukać papierów ani prosić ojca.
Pani: ale wie pan ze to troszkę będzie drożej
Odpowiadam: nie szkodzi, pieniądze szczęścia nie dają ...
Pani: Podoba mi się Pana podejście do tematu ... (w tym momencie uśmiech, bezcenny)