[inne] hamownia - ile mamy koni mechanicznych
[inne] hamownia - ile mamy koni mechanicznych
witam koledzy.
zakladam ten temat, bowiem jestem bardzo ciekaw dwoch spraw:
1. ilu z nas bylo na hamowni swoim samochodem
2. ile (oraz po ilu latach i po jakim przebiegu) pozostalo koni mechanicznych w samochodzie (to jest szczegolnie ciekawe)
prosze kolegow o opinie.
PS. do moderatorow: zastanawialem sie, czy nie umiescic tego watku w sekcji "na kazdy temat", jednak jest to w koncu (hamownia) element tuningu mechanicznego (a w zasadzie przygotowanie do tuningu)
zakladam ten temat, bowiem jestem bardzo ciekaw dwoch spraw:
1. ilu z nas bylo na hamowni swoim samochodem
2. ile (oraz po ilu latach i po jakim przebiegu) pozostalo koni mechanicznych w samochodzie (to jest szczegolnie ciekawe)
prosze kolegow o opinie.
PS. do moderatorow: zastanawialem sie, czy nie umiescic tego watku w sekcji "na kazdy temat", jednak jest to w koncu (hamownia) element tuningu mechanicznego (a w zasadzie przygotowanie do tuningu)
No cóż, nie chciałbym znowu wyrywać się przed szereg ale temat w sam raz jak dla mnie :-P
Zacznę od początku (chociaż niektórzy już słyszeli tą nudną historię bez happy ednu)...
pewnego ścignąłem się swoim S8 na 1/4 mili z kolegą powożącym S6 C4 Plus (manual) i ... dostałem baty
...
aby Was uspokoić dodam tylko, że owszem wprawdzie punkt pomiarowy 1/4 mili kolega przekroczył wcześniej o 0,4 sek ale praktycznie w tym właśnie momencie ja go już wyprzedzałem i na późniejszym etapie (umówiliśmy się wtedy na wyścig do końca płyty lotniska) widziałem go już tylko w lusterku wstecznym jak powoli znikał :lol:
Cała ta niewinna przygoda zrodziła u mnie cały "wyścig zbrojeń" gdzie od sprawdzenia stanu mechanicznego począwszy skończyłem na modyfikacjach całego wydechu i oprogramowania silnika (ależ to czasem świr ludziom do głowy uderza).
Oczywiście jednym z elementów tych modyfikacji były także pomiary na hamowni noi niestety wyniki tych pomiarów riunowały mój światopogląd za każdym razem (swoją drogą szkoda że nie zachowałem odpowiedniej systematyki tych pomiarów bo może dowiedziałbym się więcej czy cokolwiek się poprawiło) :-?
Dochodząc do sedna moje trzy hamowania dały następujące wyniki:
296KM, 303KM, 304KM
Zdruzgotany wynikami łapałem się na uliczne sparingi z różnymi samochodami... z kolegami z naszego forum (A8 D2 preFL, A8 D2 FL, S8 D2 FL automat i manual) oraz z innymi autami tj. Ford Mustang GT, Dodge Magnum 5,7V8 HEMI ...
jedyne auta które dotrzymywały mi kroku to były dwa S8 (jedno w manualu i drugie w automacie) gdzie wynik końcowy był w dużej mierze uzależniony od samego startu (kto się spóźnił to na tej naszej długiej asfaltowej prostej już tej straty nie odrobił) natomiast pozostałe auta były jednak wyraźnie słabsze (włącznie z tym 5,7HEMI choć tu muszę przyznać że On nie jechał wtedy sam)...
po tym wszystkim doszedłem do wniosku, że hamownia na którą jeździłem (Warszawa, Kreator Mocy) nie potrafi właściwie zhamować naszego quattro/tiptronic (no chyba że wszyscy dookoła mają takie padaczki) i "wyścig zbrojeń" zakończyłem definitywnie wracając notabene do swojego oryginalnego programu :-P
Gdyby mnie tak znowuż fantazja poniosła (czego nie można wykluczyć bo kusi mnie aby zmodyfikować trochę swój nowy nabytek) i ponownie zabawię się w hamowanie to na pewno poszukam innej hamowni... może u Masters'a tym razem albo w VTG... jeszcze nie wiem.
Zacznę od początku (chociaż niektórzy już słyszeli tą nudną historię bez happy ednu)...
pewnego ścignąłem się swoim S8 na 1/4 mili z kolegą powożącym S6 C4 Plus (manual) i ... dostałem baty
...
aby Was uspokoić dodam tylko, że owszem wprawdzie punkt pomiarowy 1/4 mili kolega przekroczył wcześniej o 0,4 sek ale praktycznie w tym właśnie momencie ja go już wyprzedzałem i na późniejszym etapie (umówiliśmy się wtedy na wyścig do końca płyty lotniska) widziałem go już tylko w lusterku wstecznym jak powoli znikał :lol:
Cała ta niewinna przygoda zrodziła u mnie cały "wyścig zbrojeń" gdzie od sprawdzenia stanu mechanicznego począwszy skończyłem na modyfikacjach całego wydechu i oprogramowania silnika (ależ to czasem świr ludziom do głowy uderza).
Oczywiście jednym z elementów tych modyfikacji były także pomiary na hamowni noi niestety wyniki tych pomiarów riunowały mój światopogląd za każdym razem (swoją drogą szkoda że nie zachowałem odpowiedniej systematyki tych pomiarów bo może dowiedziałbym się więcej czy cokolwiek się poprawiło) :-?
Dochodząc do sedna moje trzy hamowania dały następujące wyniki:
296KM, 303KM, 304KM
Zdruzgotany wynikami łapałem się na uliczne sparingi z różnymi samochodami... z kolegami z naszego forum (A8 D2 preFL, A8 D2 FL, S8 D2 FL automat i manual) oraz z innymi autami tj. Ford Mustang GT, Dodge Magnum 5,7V8 HEMI ...
jedyne auta które dotrzymywały mi kroku to były dwa S8 (jedno w manualu i drugie w automacie) gdzie wynik końcowy był w dużej mierze uzależniony od samego startu (kto się spóźnił to na tej naszej długiej asfaltowej prostej już tej straty nie odrobił) natomiast pozostałe auta były jednak wyraźnie słabsze (włącznie z tym 5,7HEMI choć tu muszę przyznać że On nie jechał wtedy sam)...
po tym wszystkim doszedłem do wniosku, że hamownia na którą jeździłem (Warszawa, Kreator Mocy) nie potrafi właściwie zhamować naszego quattro/tiptronic (no chyba że wszyscy dookoła mają takie padaczki) i "wyścig zbrojeń" zakończyłem definitywnie wracając notabene do swojego oryginalnego programu :-P
Gdyby mnie tak znowuż fantazja poniosła (czego nie można wykluczyć bo kusi mnie aby zmodyfikować trochę swój nowy nabytek) i ponownie zabawię się w hamowanie to na pewno poszukam innej hamowni... może u Masters'a tym razem albo w VTG... jeszcze nie wiem.
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
FOSS,
napisales najpierw 296KM. a ile Twoj samochod powinien miec po wyjsciu z fabryki oraz jaki wiek i jaki mniej/wiecej byl przebieg podczac pomiaru ?
w kazdym razie wynika, ze po podniesienu mocy Twoj samochod uzyskal dodatokwo niecale 3% mocy wiecej. jak zakladam odczuwales subiektywnie przyrost mocy, ale czy pomiary potwierdzily Twoje odczucia ?
napisales najpierw 296KM. a ile Twoj samochod powinien miec po wyjsciu z fabryki oraz jaki wiek i jaki mniej/wiecej byl przebieg podczac pomiaru ?
w kazdym razie wynika, ze po podniesienu mocy Twoj samochod uzyskal dodatokwo niecale 3% mocy wiecej. jak zakladam odczuwales subiektywnie przyrost mocy, ale czy pomiary potwierdzily Twoje odczucia ?
FOSS, miał S8 czyli 360 Km , mój powinien mieć 299KM , a przypuszczam że jak ma 250KM to dużo , będe musiał przejechać się na Hamownieand808 pisze:napisales najpierw 296KM. a ile Twoj samochod powinien miec po wyjsciu z fabryki
Nie ma to jak 4.2 Quattro
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
a wiec 22% mocy mniej niz deklaruje fabryka. pewnie kazdy silnik nalezy traktowac inaczej, jednak trzeba sie liczyc, ze samochod 10 letni ma 25% KM mniej. a jesli jeszcze dolozyc nie-wiadomo-jakie traktowanie tych samochodow przez poprzenich wlascicieli i wczesniejsze przygody z drzewami to juz mozna tylko zgadywac.
w przyszłym miesiącu podjadę na hamownie sprawdzić autko , hamownia ile ze 100-150 zł :?: :?:
Nie ma to jak 4.2 Quattro
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
Tak jak napisał mdamian...and808 pisze:FOSS,
napisales najpierw 296KM. a ile Twoj samochod powinien miec po wyjsciu z fabryki oraz jaki wiek i jaki mniej/wiecej byl przebieg podczac pomiaru ?
S8 D2 z produkcji czerwiec 2002 (ostatni z ostatnich), silnik AVP fabrycznie 360KM
Pierwszego pomiaru dokonywałem gdzieś koło maja 2010 przy przebiegu około 210-215kkm
Po tych wszystkich przygodach z modyfikacjami i rozmowach z innymi mądrymi mogę powiedzieć że pomiary na tej konkretnej hamowni można o kant d... potłuc.and808 pisze:w kazdym razie wynika, ze po podniesienu mocy Twoj samochod uzyskal dodatokwo niecale 3% mocy wiecej. jak zakladam odczuwales subiektywnie przyrost mocy, ale czy pomiary potwierdzily Twoje odczucia ?
Moje podejrzenia co do nieprawidłowości pomiarów potwierdzają różne uliczne wyścigi bo nie widzę możliwości aby wszyscy mieli tak samo padnięte fury... a skoro 5.7HEMI (notabene też lekko "dłubnięte") nie dawało rady (musiałem specjalnie odpuszczać bo bym go zderzakiem zepchnął z drogi) to moim zdaniem nie jest możliwe abym miał te padnięte 304KM.
Jeżeli chodzi natomiast o moje subiektywne odczucia to po modyfikacjach poczułem owszem różnicę (miałem wrażenie że dostał lepszego dołu) ale wrażenia te były takie sobie mieszane...
największą różnicę odczułem kiedy po wszystkich tym modyfikacjach powróciłem do oryginalnego programu - wtedy dosyć wyraźnie odczułem jakby auto "zdechło"... wyraźnie czuć było różnicę i to właśnie na "dole" czułem wyraźną różnicę.
Wracając do hamowni to trzeba być świadomym że hamownia sama w sobie mierzy moc na kołach...
wynik pomiarów w postaci informacji o mocy silnika wynika z podstawienia do odpowiedniego wzoru kilku istotnych danych nt. mierzonego samochodu ale też prawidłowym pomiarze strat napędów...
zmiennych jest tak dużo że trzeba naprawdę dobrze sie przyłożyć aby pomiar był rzetelny - niestety, niektórzy tuningowi "specjaliści" zamiast zgłębiać technike pomiaru idą na łatwiznę i powtarzają utartą już opinię że Audioskie 4.2V8 nie trzyma serii i tyle, dowidzenia, nastepny proszę.
Moim zdaniem zdrowy silnik będzie trzymał swoje parametry o czym przekonałem się osobiście kilka ładnych lat temu hamując swoją leciwą już Omegę...and808 pisze:(...) jednak trzeba sie liczyc, ze samochod 10 letni ma 25% KM mniej. a jesli jeszcze dolozyc nie-wiadomo-jakie traktowanie tych samochodow przez poprzenich wlascicieli i wczesniejsze przygody z drzewami to juz mozna tylko zgadywac.
było to auto z silnikiem 2,5V6 zmodyfikowany mechanicznie i elektronicznie przez nadwornego tunera Opla firmę Irmscher z mocą podniesioną do 197KM (fabrycznie 170KM)...
w dniu hamowania auto miało przebieg już ponad 300kkm (użytkowałem go dosyć bo intensywnie wcześniej przed nim miałem Omegę MV6 z silnikiem 3,0V6 a egzemplarzem tym zwiedziłem prawie całą Europę Zachodnią) a silnik nie miał robionego nigdy żadnego remontu (oprócz rzeczy eksploatacyjnych czyli olej, filtry, rozrząd) a wyniki:
PB 195,1KM
LPG 192,5KM
patrząc na wyniki to silnik "żyleta"... po Oplu się tego nie spodziewałem tym bardziej, że akurat silniki 2,5V6 słynęły z tego, że się przegrzewały a mój przecież nie pracował w warunkach fabrycznych tylko już ponadnormatywnych :mrgreen:
Z takimi wynikami na papierze oraz wszystkimi certyfikatami Irmscher'a pół roku później sprzedałem to auto prawie 2x drożej niż przeciętny podobny egzemplarz z tego rocznika pomimo tego, że mój lakierniczo był do sporych poprawek (lakier to była jedyna rzecz której nie dotknąłem nawet w najmniejszym stopniu przez cały czas użytkowania).
ufff, ale się rozpisałem
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
Nie, Omegę hamowałem u Masters'a.and808 pisze:w takim razie wniosek jest niebezpieczny:
"duuuzo zalezy od hamowni"
czy Twoje ople byly mierzone na tej samej hamowni co audi ?
Różnica pomiędzy metodą hamowania obu aut jest jednak duża (Omega napęd tylny, S8 napęd quattro, Omega skrzynia manualna, S8 skrzynia tiptronic) i przy hamowaniu naszych A8/S8 tych zmiennych (czyli rzeczy które można zrobić źle) jest sporo wiecej.
Z obiegowej opini słyszałem, że najwięcej problemu sprawia hamowniom nie napęd quattro ale właśnie automatyczna skrzynia biegów i poprawny pomiar strat napędu...
nieprawidłowe zmierzenie strat napędu natomiast wpływa bezpośrednio na nieprawidłowy wynik końcowy pomiaru (wartość finalna mocy i momentu w całym zakresie charakterystyki).
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
Należy jeszcze zwrócić uwagę na to , że w zasadzie mamy dwa rodzaje pomiarów , na hamowniach: bezwładnościowe i obciążeniowe , z których każda może pokazać nam inne wyniki Do tego dochodzą warunki pomiarów , czyli temperatura otoczenia , temperatura silnika itp. itd.
Jest jeszcze hamownia silnikowa , która mierzy faktyczną moc silnika , ale to mnóstwo kombinacji i nie wiem czy ktokolwiek , kto po prostu chce zmierzyć sobie auto na hamowni bawiłby się w wyciąganie silnika.
Jest jeszcze hamownia silnikowa , która mierzy faktyczną moc silnika , ale to mnóstwo kombinacji i nie wiem czy ktokolwiek , kto po prostu chce zmierzyć sobie auto na hamowni bawiłby się w wyciąganie silnika.
chyba moje wnioskowanie jest do kosza.and808 pisze:a wiec 22% mocy mniej niz deklaruje fabryka. pewnie kazdy silnik nalezy traktowac inaczej, jednak trzeba sie liczyc, ze samochod 10 letni ma 25% KM mniej. a jesli jeszcze dolozyc nie-wiadomo-jakie traktowanie tych samochodow przez poprzenich wlascicieli i wczesniejsze przygody z drzewami to juz mozna tylko zgadywac.
obliczylem ta strate wg danych FOSS-a, jednak zwykla hamowania (a nie silnikowa) nie bierze pod uwage wszystkich "strat" zwiaznych z przeniesieniem napedu. zreszta pisal o tym FOSS.
w takim razie, w jaki sposob bez hamowni silnikowej mozna zmierzyc moc na tyle dokladnie aby zweryfikowac parametry fabryczne?
Nie jestem specem w tej dziedzinie , ale według mnie wygląda to tak:
Wprowadzamy dane do komputera : wielkość kół , mase pojazdu , inne ważne parametry.
Rozpędzamy auto , potem swobodnie samo hamuje i na podstawie prędkości obrotowej kół jest wyliczany moment obrotowy i potem jakoś z wzorów moc lub jakoś tak.
To się składa na wynik , który według mnie w głównej mierze zależy od wprowadzonych danych i jeśli ta składnia jest dobrze wprowadzona , to sam wynik powinien być w miarę precyzyjny.
Najłatwiej by było się przekonać z jakimś "nowym autem" wtedy prawdopodobieństwo utraty mocy fabrycznej było by bardzo małe i wyniki reszty pomiarów aut "starszych" były by miarodajne :mrgreen: :mrgreen:
Tak ja to przynajmniej widzę Z ciekawości może jutro podjadę do V-techa na hamownie
Wprowadzamy dane do komputera : wielkość kół , mase pojazdu , inne ważne parametry.
Rozpędzamy auto , potem swobodnie samo hamuje i na podstawie prędkości obrotowej kół jest wyliczany moment obrotowy i potem jakoś z wzorów moc lub jakoś tak.
To się składa na wynik , który według mnie w głównej mierze zależy od wprowadzonych danych i jeśli ta składnia jest dobrze wprowadzona , to sam wynik powinien być w miarę precyzyjny.
Najłatwiej by było się przekonać z jakimś "nowym autem" wtedy prawdopodobieństwo utraty mocy fabrycznej było by bardzo małe i wyniki reszty pomiarów aut "starszych" były by miarodajne :mrgreen: :mrgreen:
Tak ja to przynajmniej widzę Z ciekawości może jutro podjadę do V-techa na hamownie