A8 D2 by foxik33
- krzychu22.p1i
- Super Klubowicz
- Posty: 3904
- Rejestracja: 14 sie 2011, 01:51
- Lokalizacja: Oderwany od rzeczywistości
Dokładnie.Apophis pisze:Nie kumam :shock: Lał benzyne do spryskiwacza :?:
Druciarz niesamowity.. no więcej żadnego szoku tam nie widać. Na oryginalnej pompie ruszyła " od strzała "
z takich wad jakie tam jeszcze zauważyłem to drzwi pasażera od środka sie otwierać nie chcą, trzeba z zewnątrz.. Brak podświetlenia wyświetlaczów od klimy - przyciski podświetla, i nie wskazuje stanu paliwa.. ano i pilot od centralnego działa jedynie przy drzwiach kierowcy (baterie nowe, naładowane)
Spotkałem się kiedyś z takim ,,patentem", a dokładnie w 88r. Na granicy węgiersko - jugolskiej. Kwitł wtedy przemyt spirytusu, i ludzie się prześcigali z innowacyjnymi sposobami ukrycia spirytu w wozie. O dziwo jednym z lepszych aut do przemycania, była rumuńska Dacia. Miała bardzo łatwy dostęp do zbiornika paliwa w którym z powodzeniem się mieściło sporo butelek (ilości już nie pamiętam) a zbiorniczek na płyn do szyb złużył jako zbiornik paliwa, spokojnie wystarczało na przejechanie przez granicę ;-) Metoda na Dacię trwała dość długo, ale węgierscy celnicy zainspirowani coraz to większą ilością rumuńskich autek na granicy, zrobili się bardziej skrupulatni, aż wreszcie skończyło się tak, jak w końcu musiało. Pamiętam że po rozkmince ,,patentu" ceny Daciek leciały na ,,łeb i na szyję" :lol:
Jak lał paliwo do zbiornika spryskiwacza, to znaczy że dużo by nie przejechał na tym.
On ewidentnie opchnął Ci "minę". Uważam że powinieneś odwiedzić sprzedającego z mocnym "argumentem" :evil: W przeciwnym razie, nie strasząc Cię, utopisz worek kasy w mgnieniu oka w te furę. I ta "dycha" co zapłaciłeś za nią to będzie "pryszcz" na tyłku.
Powinienem napisać jeszcze:"mam nadzieję że się mylę", ale faktycznie myślę że się nie pomylę. Powodzenia.
On ewidentnie opchnął Ci "minę". Uważam że powinieneś odwiedzić sprzedającego z mocnym "argumentem" :evil: W przeciwnym razie, nie strasząc Cię, utopisz worek kasy w mgnieniu oka w te furę. I ta "dycha" co zapłaciłeś za nią to będzie "pryszcz" na tyłku.
Powinienem napisać jeszcze:"mam nadzieję że się mylę", ale faktycznie myślę że się nie pomylę. Powodzenia.
Poznałem niedawno chłopaka ktory kupił A8 za 5 tyś i miał tam zbiornik od malucha,nie mogłem uwierzyć..poza tym jeszcze wiele mega drutów w tym aucie. Doprowadza go już z 9 miesięcy do jakiegos uzytkowego stanu choc raczej mu to odradziłem. Dał za A8 5tyś to juz mowi samo za siebie. Tu patenty są jeszcze lepsze jak tam to ja bym sie szczerze bał jechac tym autem zanim bym go nie rozebrał na cześci i poskładał jak trzeba. Ale czy to sie opłaca?? :roll:
Dalej juz nie widac druciarstwa.. poprawie instalacje od spryskow i powinno byc good.
No coz, taki los..
Jak bedzie trzeba to porozbieram wszystko.. Ale jutro poki co wedruje auto do mechanika na rozrząd kompletny. Na nowym rozrządzie zaczniemy jeździć, i wtedy czas pokaże co tam dalej..
Za miesiac jakis olej w skrzyni itd..
Powoli wszystko, az bedziemy wiedziec czym sie jezdzi Póki co nie miła niespodzianka, no ale na tym świat sie nie konczy
No coz, taki los..
Jak bedzie trzeba to porozbieram wszystko.. Ale jutro poki co wedruje auto do mechanika na rozrząd kompletny. Na nowym rozrządzie zaczniemy jeździć, i wtedy czas pokaże co tam dalej..
Za miesiac jakis olej w skrzyni itd..
Powoli wszystko, az bedziemy wiedziec czym sie jezdzi Póki co nie miła niespodzianka, no ale na tym świat sie nie konczy
- tutenhamon
- Super Klubowicz
- Posty: 1674
- Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
- Lokalizacja: Choszczno
A co do otwierania drzwi pasażera z zewnątrz ; zdejmij boczek odepnij linkę od klameczki z drugiej strony linki jest oczko wciśnij dłoń do zamka załóż oczko na dzwignię w zamku i gotowe , zapnij klameczkę i zamontuj boczek 15 min roboty. Ostatnio u siebie to robiłem , nie wiem jakim cudem oczko linki zsuneło się z dzwigienki w zamku ale jednak , na razie działa jak trzeba .
Ja pierdziu... meeeega drut... szczerze mówiąc nigdy czegoś takiego jeszcze nie widziałem :shock:
Sprzedającemu kijem bezbólowym po kolanach... nie wierzę, że nie wiedział :wpale:
Sprzedającemu kijem bezbólowym po kolanach... nie wierzę, że nie wiedział :wpale:
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
Drzwi z zewnątrz się otwierają. Od środka nie bardzo :roll:tutenhamon pisze:A co do otwierania drzwi pasażera z zewnątrz ; zdejmij boczek odepnij linkę od klameczki z drugiej strony linki jest oczko wciśnij dłoń do zamka załóż oczko na dzwignię w zamku i gotowe , zapnij klameczkę i zamontuj boczek 15 min roboty. Ostatnio u siebie to robiłem , nie wiem jakim cudem oczko linki zsuneło się z dzwigienki w zamku ale jednak , na razie działa jak trzeba .
- tutenhamon
- Super Klubowicz
- Posty: 1674
- Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
- Lokalizacja: Choszczno
tutenhamon masz rację. Skoro zawleczka jest, to linka nie mogła sama wypaść. A co jeśli nie ma zawleczki i ktoś pomysłowy w jakiś sposób ją zastąpił? Na linke w klamce jeszcze jest zakładany taki mały plastikowy pierdolniczek, którego łatwo zgubić. Bez ściągania boczka to możemy tylko obmyślać co tam jest pomodzone.