[D2 ALL ] Wycinka katalizatorów - rura czy przelot

SJake · Post autor: **SJake** » 13 lis 2012, 10:45

Druss, Nie chce Cię straszyć, ale czy pomyślałeś co będzie jak nadejdzie termin przeglądu? Obecnie sonda w "w rurę" leci nagminnie.
btw.
Spaliny mają mieć ustalony opór, a wstawienie pustych rur go niweluje...

FOSS · Post autor: **FOSS** » 13 lis 2012, 12:27

Druss pisze:
Katy miałeś wycięte i rurkę wspawaną czy przymocowaną specjalnymi opaskami Jeśli spawane to gazowo czy migomatem? Wydech był odkręcony od kolektora itp?
:shock: I have no idea !
Powiem Ci tak, zdałem się na nich, wiedzą co robią i robią o dobrze wiec zostawiłem im auto, poszedłem do pracy i po 8h odebrałem od nich je i juz.

Pan "W" o którym pisze Druss zna się na rzeczy naprawdę dobrze więc nie ma co się obawiać o jakość i sposób wykonania...
to właśnie u niego robiłem swój wydech w D3-ce i później identyczny jak mój robiłem także koledze W8_FORZA ;-)

SJake pisze:Druss, Nie chce Cię straszyć, ale czy pomyślałeś co będzie jak nadejdzie termin przeglądu? Obecnie sonda w "w rurę" leci nagminnie.
btw.

Nie ma takiej tragedii z przeglądami jak by się to wydawało... jak wszędzie tam też pracują ludzie więc idzie zrobić przegląd bez większych stresów.

SJake pisze:Spaliny mają mieć ustalony opór, a wstawienie pustych rur go niweluje...

Wstawianie tłumików przelotowych czy strumienic również nie daje takiego przepływu i oporu jak katalizator więc to też nie jest idealny pomysł.
Z drugiej jednak strony ja też w S8 miałem wycięte katy i nie zauważyłem jakiegoś negatywnego wpływu na pracę silnika ;-)

SJake · Post autor: **SJake** » 13 lis 2012, 18:08

FOSS pisze:
Nie ma takiej tragedii z przeglądami jak by się to wydawało... jak wszędzie tam też pracują ludzie więc idzie zrobić przegląd bez większych stresów.

Sie wie... 8-)

FOSS pisze: Wstawianie tłumików przelotowych czy strumienic również nie daje takiego przepływu i oporu jak katalizator więc to też nie jest idealny pomysł.
Z drugiej jednak strony ja też w S8 miałem wycięte katy i nie zauważyłem jakiegoś negatywnego wpływu na pracę silnika ;-)

No właśnie... i dlatego chyba najlepszą alternatywa jest zamiennik w postaci katalizatora metalicznego o dobranej przepustowości spalin. 8-) Co do pracy silnika to układ wydechowy oddziaływuje znacząco na wyniki mocy silnika. Dobrym wydechem można ładnie stłamsić jak i podrasować nie jednego ogiera. Ale co jak co lepsza pusta rura, niż zatkany kat.

pepi · Post autor: **pepi** » 13 lis 2012, 18:43

SJake pisze:Druss, Nie chce Cię straszyć, ale czy pomyślałeś co będzie jak nadejdzie termin przeglądu? Obecnie sonda w "w rurę" leci nagminnie.
btw.
Spaliny mają mieć ustalony opór, a wstawienie pustych rur go niweluje...

-na lpg jak ma to na pewno przejdzie :-P
a i jeszcze jedno mam pytanie odnośnie tych filmików
czy aby na pewno jest dobrze stać blisko auta wydechu czy nie stać ze 2-3 metry
bo jakiś to troszkę dziwny odgłos auto wydaje z bliska

[ Dodano: 2012-11-13, 18:46 ]
:-P
jedynym wyjściem było by zbadać moc auta przed i po

Druss · Post autor: **Druss** » 14 lis 2012, 11:57

Tak czy inaczej to teraz czuje ze autko o wiele chętniej wkręca się szczegolnie z niższych obrotów.

LUKAS · Post autor: **LUKAS** » 14 lis 2012, 23:49

a ja szukam fachowca od map silnika
poniewaz po zrobieniu tlumika na przelot i wstawieniu filtra sportowego mozna by bylo sprawdzic naprawde moc i mozna mysle ze teraz ją pare % podniesc
bo mozliwe ze mamy teraz mniej kobylek ale nie odczuwamy

mamy przeloty ale mapy takie same

pepi · Post autor: **pepi** » 15 lis 2012, 22:29

bez urazu ale konie mechaniczne z biegiem lat wybiegają i biegają po polach
a nie tam gdzie powinny być :-D
i jeszcze masz automat

mnie to bawią teksty typu jedzie lepiej niż na paliwie a pod maską
niski pułap lpg
także uczucia subiektywne są mało miarodajne bo punkt widzenia ...

FOSS · Post autor: **FOSS** » 15 lis 2012, 23:33

pepi pisze:bez urazu ale konie mechaniczne z biegiem lat wybiegają i biegają po polach
a nie tam gdzie powinny być :-D
i jeszcze masz automat
mnie to bawią teksty typu jedzie lepiej niż na paliwie a pod maską
niski pułap lpg
także uczucia subiektywne są mało miarodajne bo punkt widzenia ...

Bez urazy ale konie uciekają jak im pozwalasz uciec... a jak dbasz to pracują ciągle pod maską :-P

Żeby nie było, że gadam od rzeczy na dowód przedstawiam leciwego Opla Omega...
silnik benzynowy 2.5V6 fabrycznie miał 170KM...
auto poddane modyfikacji w firmie Irmscher...
po modyfikacji wg. certyfikatu było 197KM...
auto to trzymałem z sentymentu właśnie ze względu na ten dłubany silnik...
poniżej wykresy z hamowni - auto podstawione do pomiaru miało już na liczniku ponad 300kkm, silnik bez remontu, LPG sekwencyjne na którym najechałem ponad 100kkm...
widać jak bardzo LPG zabija silnik i jak bardzo go osłabia - różnica w mocy pomiędzy PB a LPG jakaś taka niewielka :-P

:arrow: PB - 195.1KM 221.9Nm
Obrazek

:arrow: LPG - 192.4KM 215.2Nm
Obrazek

A tak jeździł na LPG... wiem, że przy A8/S8 nie rzuca na kolana ale to przecież tylko Omega :lol:
Obrazek

LUKAS · Post autor: **LUKAS** » 16 lis 2012, 00:26

Foss droga taka wizyta była?
to było robione w Poland?

Gość · Post autor: **Gość** » 16 lis 2012, 01:09

A ja miałem omege A w rzadkiej wersji DTR i kolega-bardzo dobry mechanik mi w niej złozył nowy silnik-hulała 6 lat ciesząc mnie co dnia

Aż pojawiło sie A8 :mrgreen:

FOSS · Post autor: **FOSS** » 16 lis 2012, 02:14

lukas28 pisze:Foss droga taka wizyta była?
to było robione w Poland?

Auto robione w DE... jeszcze przez Niemca...
auto osobiście wyszukałem gdzieś na niemieckich komisach...
na modyfikacje silnika jak i na każdą pierdołę z modyfikacji zewnętrznych miałem oddzielny certyfikat (Irmscher, Stainmetz)...
w PL założyłem LPG a potem tylko serwis i kilometry...
jak widać, pomimo gazu, mojej ciężkiej nogi i sporego jak na polskie ulice przebiegu silnik trzymał swoje parametry bardzo dobrze :lol:

Najbardziej kuriozalne z czym się spotkałem podczas jego użytkowania to to, że po pokazaniu papierów od Irmscher'a ASO nie podejmowało się żadnych napraw :evil:

Grain · Post autor: **Grain** » 16 lis 2012, 22:58

Foss to żaden wielki tuning w tej omedze nie był, wsadzony był wałek od omegi 3.0 v6 ot cała filozofia :mrgreen:

FOSS · Post autor: **FOSS** » 17 lis 2012, 17:59

Grain pisze:Foss to żaden wielki tuning w tej omedze nie był, wsadzony był wałek od omegi 3.0 v6 ot cała filozofia :mrgreen:

Z całym szacunkiem ale to nie do końca prawda... kiedyś już dyskutowałem na ten temat z mądrymi głowami na forum Omegi bo najpierw każdy się śmiał z tego Irmschera a później jak poczytali certyfikaty to zapadła taka niezręczna cisza.
197KM od Irmscher'a vs. fabryczne 170KM to przyrost mocy prawie 16% co w przypadku silnika wolnossącego raczej całkiem dobry wynik i wskazuje raczej na profesjonalną robotę niż dłubankę u pana Stasia w garażu.
Zresztą gdyby to było takie proste jak zmienić tylko wałki to forum Omegi miałbyś wiele podkręconych w ten sposób aut a z tego co pamiętam mój ze względu na przeróbki techniczne był tam jednym z nielicznych :-P

Na koniec dodam, że przykład Omegi zagościł tu w kontekście zużywania się silnika w miarę upływu lat, w miarę przybywających na liczniku kilometrów noi na skutek zastosowania LPG - jak widać po wynikach z hamowni zadbany silnik potrafi trzymać swoje parametry przez długie lata i na wiele tysięcy kilometrów a odpowiednio dobrane, dobrze założone i poprawnie zestrojone LPG nie ma żadnego negatywnego skutku dla jego sprawności ;-)

pepi · Post autor: **pepi** » 17 lis 2012, 18:28

nie wiem jak ci zmierzyli tą moc ale
mam kolega co zajmuje się strojeniem i pomiarem mocy
i powiem ci jedno mało jest aut które by trzymały fabrykę :mrgreen:
nawet jak są prawie nowe
tylko że te pomiary mocy bywają też mało miarodajne to może dlatego taki wspaniały wynik
na oplach za bardzo się nie znam to nie była moja ulubiona marka do naprawy to się nie wypowiem na temat akurat tego silnika
wiem tylko że były problemy ze wyciekami oleju bo ze 2 razy robiłem :-P

[ Dodano: 2012-11-17, 18:32 ]
a jaki komp miałeś w tej omedze parownik wtryski bom ciekaw ?

daro72 · Post autor: **daro72** » 17 lis 2012, 19:56

Jeśli chodzi o Opla to i ja mogę coś dodać. Przed ósemką miałem MV6 i mogę powiedzieć, że mechanicznie nie miałem problemów co dały pomiary ze startu do 100. Zawsze mieścił się od 7 do 7,5 sekundy. Dodam tylko że była w manualu i biorąc pod uwagę błąd reakcji włączenia stopera przyjąłem 7,5 sekundy, więc nie było tak źle. Dodam jeszcze, że u mnie opelek miał brak odcięcia zapłonu i kręcił się do 7000, ale tylko na gazie.