Forum Audi A8 Klub Polska

Przód cały robiony, grill ala w12 ze znaczkiem s8, swego czasu był na innych kołach bodajże..
Lampy to normalny xenon plus:

dla was to normalne, ja tam wiem że są takie własnie, zwykle a bixenonu jeszcze chyab nie widziałem.

Spoko, w po fl był jeszcze xenon na soczewce, natomiast bixenon fajnie wygląda, czasami pytają czy masz zenona dokładańca Ostatnio walczyłem nawet z diagnostą i wyszło, że palniki do wymiany bo świecą na biało no i coś tam lampy się nie podobały bo ma być lekko żółte światełko <tjaa> Tacy to "znafcy" pracują w SKP <lipa>

w swojej lagunie mam bixenon i na pewno juz nie bede chciał nic innego w kolejnych autach

by homemade

maestro, tą z tbg-u sobie odpuść. Auto cały czas stoi pod blokiem, więc garażowane nie jest. Często je widuje. Moim zdanie picerka. Nie jest warta zachodu dla Ciebie. Kiedyś już była na aukcji tylko nie miała tych oklein na klamkach i o ile się nie mylę biksenonów. Nie jestem pewien do końca. Krzychu może Ty pamiętasz ale wydaje mi się że jeszcze w poprzednim roku jak stała na Zwierzynieckiej to miała soczewice z przodu ( ale nie dam sobie ręki urwać za to ) Ogólnie przekombinowana jakaś. Przód poliftowy, tył też, jedynie środek seria. Właściciel chyba nie zrzeszony na forum.

W porównaniu 3.7 a 4.2 lepiej bierz ten mocniejszy. Poszperaj po forum. Koszta eksploatacyjne są takie same ale przekłada się na osiagi. Zużycie paliwa też praktycznie to samo. A wierz mi 4.2 jest pionierem. I posiadacze tych mniejszych czasami żałują że jednak nie wybrali tego większego.

Kiedyś dałeś linka do jakiejś ósemy w recaro i wyglądała nawet obiecująco coś koło 10 tysi stała na aukcji.

Nie dość, że masz tu 3.7 to jeszcze tylko ośkę, więc nie warto się w to pakować.
Tak dla przypomnienia, to każda 4.2 wychodziła w Quattro. Także szukaj tej drugiej.

Szczerze to troszkę z historii mojego wyboru, ja szukałem ósemy bo chciałem mieć duże i bezpieczne auto na lata, które będzie trzymało klasę samą w sobie i będzie niepowtarzalne.
Rozważałem nad 3.7 ale po gruntownym przemaglowaniu forum prawie od a do z miałem wątpliwości.
byłem oglądać nawet wynalazek 4.2 z 340 włożona w ośkę w której była wcześniej 3.7/
Po czym moja żona powiedziała albo znajdziesz sobie 4.2 i Quattro albo będziesz dalej woził się A4 z 1.8, jak masz czegoś szukać to szukaj tego co jest odpowiednie, co ma klase, prestiż i nie chce słyszeć za jakiś czas że żałujesz tego czy tamtego. warunek postawiony i padło na flagowy motor.
Fakt początki były ciężkie ale opłaciło się i po pierwszej zimie nie żałuje. Q to potęga i przewaga na drodze a ta przewaga pozwala na więcej, więcej mocy, więcej bezpieczeństwa, większa pewność.
Nikt tu nie mówi o ściganiu się, ale chodzi o sam fakt że tam gdzie 3.7 redukuje to 4.2 ciągnie dalej na tym samym biegu. Niby te 40 koni nie jest dużo ale robi różnice. Tak jak robi różnice zwykły ABZ 300-stu konny a eSowy 340. Niech mówią co chcą. Że matko na co Ci taki samochód, taka pojemność, przecież to jest stare auto.

Ale takich aut już nie robią, to nie jest sztuka zrobić silnik co ma 125 ccm i 2,5 mln koni. Sztuka jest zrobić motor, auto które będzie jeździło lata i mu nic nie będzie. Nie można porównywać ich.

Koszta, nie jest tak wielka tragedia. Dziś dostępność części jest bardzo duża w porównaniu do 10 lat wstecz. To samo będzie pisał posiadacz D3 za 10 lat o ile nie nastąpi koniec świata. Przez nasze ogromne paliwożerne silniki które zatruwają nasz ekosystem.

Ważne jest to by poświęcić się marzeniom, jeśli czujemy się na siłach.
Teraz patrząc wstecz ciesze się że odczułem jak to jest mieć V8, coś co kiedyś było nieosiągalne a dziś jest na wyciągnięcie ręki. Marzenia trzeba spełniać jeśli jest się ich pewien.

Pytałeś co wyróżnia nas od bmw ?
Forum. Grono ludzi którzy starają się Ci pomóc za wszelką cenę. Tu nie ma popisywania się jeden przed drugim. Tu nikt się nie przechwala że ma lepsze auto i nikt nikogo nie wyśmieje lub nie z dyskryminuje za to że jeździ gorszym.
Miałem kiedyś przyjemność spotkać się na zlocie BMW i usłyszałem w swoim kierunku słowa że " My jeździmy prawdziwymi samochodami a wy macie tylko Szmelcwageny. Społeczność która tu panuje jest jak za dawnych Naszych lat jak pamiętasz maestro jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.

Jeśli decydujesz się na poszukiwania to zawsze miej kogoś ze sobą by w razie draki lunął Ci wiadro lodowatej wody na głowę. Byś do zakupu podchodził z głową a nie z emocjami.
Ja podszedłem z emocjami, nie będę ukrywał ale udało mi się odratować ten mały skarbek przed linkiem z ogłoszeniem "sprzedam części a8 4.2" Tak jak dbałem o eRke swego czasu tak będe dbał o niunię. Nie żałuje swojej decyzji a to co inni myślą to mam to głęboko w poważaniu.

Trzeba bedzie poobserwować rynek, a naocznie może w okolicy znajde coś godnego obejrzenia i sprawdzenia

ernesto pisze:Ważne jest to by poświęcić się marzeniom, jeśli czujemy się na siłach.
Teraz patrząc wstecz ciesze się że odczułem jak to jest mieć V8, coś co kiedyś było nieosiągalne a dziś jest na wyciągnięcie ręki. Marzenia trzeba spełniać jeśli jest się ich pewien.

Piękne słowa Ernesto, tak samo sądzę i tym kierowałem się decydując się na a8. Na początku też obawa jak to będzie, czy podołam, bo taki silnik, automat itd. Jest spoko i nie żałuję, radość z jazdy takim samochodem wręcz nie oceniona

maestro pisze:skrzynie trzeba kalkulować w każdym aucie z automatem, ale hamulce czy zawias chyba nie jest przystepny (krotność tego co do laguny na pewno )

nie wiem jak jest w lagunie, ale u mnie w a8 tarcze zimmerman i klocki ferodo kosztowały 700zł, zawiechy jeszcze nie wymieniałem, ale za komplet trw zapłacisz ok 1800zł, jak na taki samochód to naprawdę nie wiele. Co do przystępności to na forum wszystko ogarniesz, daleko nie trzeba szukać.Dla porównania jeden wachacz do vectry c kosztuje 1500zł. Jak stać Cię na utrzymanie 3litrowej laguny to i z a8 sobie poradzisz <okioki> kilka samochoów już miałem i jakoś a8 finansowo nie odbiega od pozostałych

hamulce mam z laguny 2, powiedzmy ze po zniżkach tarcze oryginał po 180; klocki TRW/VALEO w okolicach setki, tylko że tu są cztery klocki hehe na tył spoko bo tarcze są jako same tarcze, piasta z łożyskiem jak osobny element. myśle że jakbym poszukał po hurtowniach takich rzeczy do a8 to bym miał obraz w moim przypadku zniżek i braku marż jak to wyglada kwotowo.
jak to w ogole jest z zawiasem? jakieś pneumatyki czy cuś? przód i tył wielowahacz czy jakieś dodatkowe wynalazki?

beyer28 pisze:ale u mnie w a8 tarcze zimmerman

beyer28, a jakie masz te hamulce? zwykle czy sportowe. Ja niestety musialem kupic jakies na szybko i kupilem bubel FEBIEGO. po 4 miesiacach sie wygiely zbieram teraz na zimmermany ale te sportowe...komplet ok 800pln. (bez klockow)

Mialem w A4 i przez ponad 2 lata bylem bardzo zadowolony...


DODANO:

maestro pisze:ak to w ogole jest z zawiasem? jakieś pneumatyki czy cuś? przód i tył wielowahacz czy jakieś dodatkowe wynalazki?

oczywiscie wielowahacz, bardzo prosta konstrukcja. Mozna grzebac samemu jak sie troche ma pojecie i nie trzeba nawet kanalu! wystarczy zwykly podnosnik z bagaznika.

podnośnik z bagażnika według mnie służy jedynie do zmiany koła i to też z asekuracją

wielowahacz, czyli też szarpnie jak sie zacznie po klocku na koło sie da zmieścić ze wszystkim?

Ja jestem zwolennikiem robienia przedniego zawiasu ( stare na złom i całość nowe )
Jak zaczniesz wymieniać pojedynczo to będzie wyglądało to następująco że ten co zruszysz zaraz zacznie skrzypieć, trzeszczeć, tłuc się aż w końcu stracisz rachubę co było wymienione a co nie. Jeśli ogarniasz sam to lux, ale jeśli chcesz zlecić to mechanikowi to lepiej ( taniej dla twojego portfela ) jest zrobienie całości niż jeździć co trochę i wymieniać jak nie końcówkę, to banany, to prosty, znowu końcówka, zbieżność itd. Raz a porządnie i masz spokój na długi czas

ernesto pisze:Raz a porządnie i masz spokój na długi czas

Też tak uważam ale mój spokój sklończył sie po ok 32tyś km na drogim lemforderze więc?